Showing posts with label pielęgnacja włosów. Show all posts
Showing posts with label pielęgnacja włosów. Show all posts

Sunday, 6 April 2014

Kremowy szampon z olejkiem arganowym

Hej

Przed wizytą w Rossmannie o istnieniu tego szamponu nawet nie widziałam. Kupiłam go w ciemno, bo miał dużą pojemność, był na promocji za 7 zł i zaintrygowało mnie połączenie kremu i olejku w szamponie. Czy okazał się dobrym produktem? Tego dowiecie się poniżej :)

Intensywny kremowy szampon - krem i olejek . Schwarzkopf.





400ml. Cena: ok 7 zł (dawna promocja Rossmanna)

Butelka szamponu prezentuje się elegancko - podoba mi się połączenie złota i brązu. Jest miękka, łatwo wycisnąć produkt. Minus jest jeden - zbyt wielki otwór przez co czasami wyleci zbyt duża ilość.
Konsystencje ma rzeczywiście kremową i 'bogatą'. Pieni się przyzwoicie - tworzy taką treściwą zbitą pianę, nie jak większość szamponów. Gęsty i wydajny - super!
Zapach mi się szalenie podoba - orientalna nutka gdzieś tam jest.
Włosy oczyszcza dobrze, ale oleju nie zmyje, próbowałam i po jednym myciu nadal były tłuste. Nie odważyłam się nie nakładać po nim odżywki, moje włosy są takie, że bez odżywki zaraz będzie jeden wielki kołtun, wiec nigdy nie ryzykuję. Wzmacnia działanie odżwyki, mam czasami wrażenie, że po umyciu nim włosów są one w jakimś procencie tak samo miękkie i gładkie jak po olejowaniu. Definitywnie moim włosom służy. Czytałam na wizażu, że potrafi obciążać, u mnie nic takiego się nie dzieje (może dlatego, że moje włosy same w sobie są przyklapnięte).

Bardzo się z nim polubiłam, chociaż mógłby być w trochę mniejszej pojemności ;)
Odkryłyście ostatnio jakiś fajny szampon? A może któraś z was miała ten?

Sunday, 16 March 2014

Moc i blask - odżywka do włosów Timotei

Hej

Lubię testować różne odżywki. Tę wzięłam zupełnie przypadkiem, bez większego zastanawiania się. Okazała się bardzo fajnym produktem.

Moc i blask - odżywa do włosów normalnych. Timotei with Jericho Rose.






200ml. Cena: ok 7 zł ( Auchan )
Odżywka zamknięta w zgrabnej i ładnej buteleczce z wygodnym otwarciem, które się niestety trochę brudzi. Produkt łatwo wycisnąć i nie wylatuje go za dużo. Konsystencję ma zwartą i nie ma mowy żeby spłynęła z włosów czy z dłoni. Przyjemnie się nią rozprowadza i nie potrzeba dużo, żeby pokryć całe włosy. Wydajna.
Zapach ma bardzo przyjemny i dosyć długo pozostaje na na włosach.
Działanie również ma zadowalające, nie spodziewałam się fajerwerków, ale przyjemnie mnie zaskoczyła. Włosy rzeczywiście się błyszczą, są miękkie i sypkie. Łatwo się rozczesują, a końcówki wyglądają zdecydowanie lepiej. Nie można oczekiwać od niej jakiejś super regeneracji, ale na moich włosach spisuje się ok, bo wyglądają po niej bardzo korzystnie.
Możliwe, że do niej jeszcze powrócę, ale nie w najbliższym czasie, bo już czeka na mnie kolejna do wypróbowania.

Znacie odżwyki Timotei? Może polecacie jakąś inną wersje?

Sunday, 29 December 2013

Maska do włosów z ceramidami - Ziaja

Hej

Gdy skończyła mi się odżywka postanowiłam kupić coś innego. Padło na ziajową maskę, bo produktów do włosów tej firmy jeszcze nie używałam.

Maska intensywna odbudowa do włosów zniszczonych - ceramidy. Ziaja.






200ml. Cena: 7 - 8 zł (Auchan)
Opakowanie ziaji jak zwykle minimalistyczne, schludne i praktyczne. Lepszego pojemnika na maskę nie można sobie wymarzyć.
Konsystencja jest bardzo budyniowa - dobrze się nakłada i nie spływa z włosów.
Zapach nie zachwyca - trudno go określić, taki trochę kwaśny... dziwny. Z włosów na szczęście się ulatnia i nie czuć go tak bardzo.
Z jej działania jest nawet zadowolona. Cudów nie czyni, ale sprawia, że kołtuniki prawie w ogóle się nie robią i włosy są jakby gładsze i ujażmione. Nie obciąża, włosy są sypkie i miękkie. Jedyne na co trzeba uważać to żeby nie nałożyć jej na włosy blisko skalpu - wtedy potrafi nieźle przetłuszczyć. Innych negatywnych efektów nie zauważyłam.
Wydajność również jest w porządku.

Nie wiem czy do niej wrócę, bo na rynku jest tyyyle ciekawych masek ;)

Używacie produktów do włosów Ziaji? Miała któraś z Was tę maskę?

Monday, 11 November 2013

Suchy szampon Batiste

Hej

Słysząc hasło suchy szampon na waszych blogach cały czas byłam przekonana, że mi taki wynalazek nie potrzebny bo moje włosy nie przetłuszczają się w ekspresowym tempie. Ucieszyłam się jednak gdy udało mi się wygrać miniaturkę szamponu Batiste, który stał się moim małym kołem ratunkowym.

Suchy szampon do włosów - tropical. Batiste





50ml. Cena: ? ( wiem, że dostępne w hebe i np. w Minti Shop)
Suchy szampon znajduje się w zwykłym spray'u, który ma piękny design. Opakowanie jest poręczne i zmieści się do każdej torebki nie znajmując dużo miejsca. 
Szampon ślicznie pachnie kokosem i po spryskaniu zapach całkiem długo unosi się na włosach. 
Teraz najważniejsze, czyli działanie. Czasami gdy moje włosy mają gorszy dzień przetłuszczają się szybciej w okolicy czoła. Gdy rano widzę, że coś jest nie tak to spryskuje włosy suchym szamponem z dosyć sporej odległości, trzymam chwilkę a następnie wyczesuję biały proszek. Włosy momentalnie stają się znowu sypkie i nie są zbite w strąki. Proszek fantastycznie wchłania nadmiar sebum i z łatwością można go wyczesać. Moje włosy to ciemny blond i jeżli dobrze go wyczeszę, to nie ma po nim śladu na włosach. Efekt utrzymuje się z powodzeniem przez kilka godzin, więc w sytuacjach awaryjnych jest to jak najbardziej przydatny gadżet.

Jestem z niego zadowolona, bo ratuje mnie kiedy moje włosy postanowią mi spłatać figla a nie mam czasu ich umyć. 
Jeżeli wasze włosy zbyt szybko się przetłuszczają, a w szczególności grzywka to jak najbardziej polecam. 
Są wśród was fanki batiste? 

Wednesday, 30 October 2013

Odżywkowe rozczarowanie - Garnier Sekrety Prowansji

Hej

Od dawna chciałam wypróbować tę odżywkę. Bardzo lubię wersję z masłem karite i olejkiem z awokado, więc pomyślałam, że ta z serii Sekrety Prowansji dla włosów przesuszonych będzie dobrą decyzją. Trochę się jednak myliłam.

Odżywka do włosów z tendencją do przesuszania - morela i olejek migdałowy. Garnier





200ml. Cena: ok 6 zł ( Auchan )
Wizualnie odżwyka prezentuje się bardzo zachęcająco i zdecydowanie przyciąga wzrok na półce. Wykonana z miękkiego plastiku z którego łatwo wycisnąć produkt.
Zapach ma bardzo ładny - czuć i migdały i morele, nie utrzymuje się zbyt długo na włosach, ale także nie znika od razu.
Niestety nie jestem w pełni zadowolona z konsystencji, jest raczej rzadka - trochę ciężko ją rozprowadzić na włosach i czasami zleci z dłoni, ale z włosów nie spływa.
Trzymam ją kilka chwil i spłukuję. Nie powiem żeby zdziałała na moich włosach cuda - odżywka mocno poniżej przeciętnej. Nie wiem czy mogę pokusić się nawet o stwierdzenie, że ułatwia rozczesywanie, bo po niej kołtunów było więcej niż zwykle. I jeszcze jeden spory minus - dziwnie mi posklejała włosy mimo to, że wypłukiwałam ją z włosów bardzo dokładnie. Były tępe w dotyku i bardzo słabo nawilżone.
Znika w tempie błyskawicznym - jedna z najmniej wydajnych odżywek jakie miałam.

Serii Sekrety Prowansji już podziękujemy. Teraz jakoś muszę się przemęczyć i zdenkować, to co mi zostało.
Miała któraś z Was tę odżywkę? Czy u Was również się nie spisała?

Wednesday, 25 September 2013

Instant Hydra Balm Revlon

Hej

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją odżywki, którą dostałam w ramach współpracy ze sklepem fryzjerskim pro-sprzęt

Instant Hydra Balm. Revlon professional.






30ml. Cena: 10.30 ( KLIK )
Odżywka zamknięta jest w stojącej na głowie tubce która jest matowa i nie wyślizguje się z dłoni. Szata graficzna również mi się podoba.
Konsystencja produktu jest lejąca, ale nie spływa z włosów. Kolor jest perłowo biały.
Zapach jest nienachalny - taki typowo fryzjerski. Nie utrzymuje się długo na włosach.
Odżywki starczyło mi na 3 razy. Nanosiłam niewielką ilość odżywki na długość włosów od ucha w dół, trzymałam kilka chwil po czym spłukiwałam.
Odżywka świetnie poradziła sobie z wszelkiego typu kołtunami, włosy łatwo dało się rozczesać - były lśniące i sypkie. Bardzo się z tą odżywką polubiłam i zdecydowanie zobaczyłam natychmiastowe nawilżenie nawet na moich wiecznie suchych końcach. Minusem jest bardzo mała pojemność jak za taką cenę, ale wiem, że akurat kosmetyki Revlon należą do tych z trochę wyższej półki cenowej.


Fakt iż kosmetyk dostałam za darmo w żadnym stopniu nie wpłynął na moją recenzję. 

Odkryłyście może ostatnio jakąś fajną nawilżającą odżywkę? Moja jest na wykończeniu i szukam sprawdzonego zamiennika. 

Wednesday, 14 August 2013

Grapefruitowa świeżość w szamponie Timotei

Hej

Lubię urozmaicenie w szamponach i rzadko zdarza mi się kupić drugi raz ten sam jak tylko skończy mi się butelka. Tym razem padło na szampon Timotei. Nie zastanawiałam się długo i wpakowałam go do koszyka i okazał się świetnym wyborem.

Wymarzona objętość. Timotei with Jericho Rose.





400ml. Cena: ok. 7 zł ( Biedronka )
Szampon zamknięty w mojej ulubionej przezroczystej butelce z niezwykle wygodnym otwarciem. Grafika na etykietce jest bardzo ładna i nawiązuje do koloru szamponu.
Konsystencję ma idealną - nie jest wodnisty i nie przecieka przez palce. Znakomicie się pieni i potrzeba go naprawdę niewiele aby porządnie umyć włosy.
Zapach ma zdecydowanie grapefruitowy – orzeźwiający i utrzymuje się na włosach lekko przebijając przez zapach odżywki.
To co mnie zaskoczyło to to, że włosów mogłam nie myć nawet przez tydzień - tak długo trzymają świeżość! Nie wiem czym to jest spowodowane, ale jeszcze żaden szampon tak nie działał jak właśnie ten.
Co do objętości to włosy są lekko odbite od nasady, ale nie jakoś spektakularnie.

Bardzo polubiłam ten szampon i cieszę, się, że będzie ze mną na długo bo ma aż 400ml i jest bardzo wydajny.
Miała go któraś z Was? Jak wrażenia?

Thursday, 20 June 2013

Indyjski olejek sesa, który troszkę mnie rozczarował

Hej

Sese kupiłam dobrych kilka miesięcy temu... używałam i używałam i ciężko mi było wyrobić opinię na jej temat, dlatego ukazuje się ona dopiero teraz. Zawiodłam się troszkę na tym produkcie, ale po kolei.

Ajurwedyjski olejek do włosów. Sesa.




90ml. Cena: ok. 25 zł ( Allegro )
Ja jestem dosyć mało obiektywną osobą jeżeli chodzi o wszystko co indyjskie, bo wszystko zazwyczaj mi się szalenie podoba. Szkoda, że nie mogę powiedzieć tego o działaniu sesy.
90ml zamknięte jest w plastikowej buteleczce. Wita nas pani z włosami aż do ziemi i od razu kłuje mnie z zazdrości ;)
Olejek ma postać stałą ze względu na obecność oleju kokosowego. Łatwo go rozpuścić jeżeli włożymy buteleczkę do szklanki z gorącą wodą i odczekamy 5 min. Taki ciepły olejek wmasowywałam w skalp dosyć dokładnie przez 15 minut. Trzymałam go minimum 4 godziny. 2 razy zostawiłam go na noc.
Zapach jest intensywny i może drażnić nosy, mi jednak on się bardzo podobał i powiem więcej ze lepiej mi się spało. Ja mam dziwne upodobania zapachowe. Utrzymywał on się przez bardzo długi czas na włosach, co mi osobiście nie przeszkadzało.

Stosowałam go tylko i wyłącznie na skalp, długość włosów omijałam.

Jakie rezultaty? Ano, słabe. Nie zauważyłam wzmocnienia, zaprzestania wypadania czy ogólnie lepszej kondycji włosów. Przez pierwsze 2 tygodnie usilnie chciałam się dopatrzyć zahamowania wypadania, ale bez względu na to jak bardzo chciałam ją  dostrzec, nie było jej. Wcierałam dalej przez następne 2 miesiące i nadal nic się nie działo. Szkoda.
Uf, wylałam swoje żale. Nie lubię jak mnie coś rozczarowuje więc dlatego recenzja jest tak późno. 
Jakie są Wasze ulubione oleje do włosów?

Cieszycie się tym upałem na dworzu? Bo ja baaaardzo :)