Tuesday 10 April 2012

TAG: Reading is cool

Hej

Jak tylko zobaczyłam ten tag wiedziałam, że będzie mój :) Jestem strasznym molem książkowym. Nie lubię być jednak przymuszana do niczego. W szkole nie czytałam lektur, streszczenie było jak najbardziej wystarczające. Mój kierunek studiów - filologiczny, zmusza mnie do czytania prawie non stop, ale jakoś nie mogę się przełamać. Literatura brytyjska to dla mnie istny koszmar - dzieła wielkich romantycznych lub wiktoriańskich poetów to nie moja bajka, dramaty Shakespeare’a w oryginale - tylko dla wielkich fanatyków staroangielskiego a ja nie należę do tej grupy. Literatura amerykańska jest jak najbardziej znośna – zdecydowanie ciekawsza. 
Ok, ale przejdźmy do samego tagu :)



O jakiej porze dnia czytasz najchętniej?
Zazwyczaj wieczorem i rano jak jadę na uczelnie.

Gdzie czytasz?
W pociągu i w łóżku przed snem. Czasami czekając na ćwiczenia.

W jakiej pozycji najchętniej czytasz?
Lubię czytać i na siedząco i na leżąco, nie mam z tym problemów.

Jaki rodzaj książek czytasz najchętniej?
Kiedyś uwielbiałam horrory – mam całkiem pokaźną kolekcję książek Stephena Kinga. Teraz bardzo lubię książki opowiadające historie Muzułmanek ewentualnie indyjskich albo afrykańskich kobiet, wszelkie powieść dotyczące kultury Islamu i Indii. Mam słabość do lekkich romansideł od czasu do czasu jak np. PS. Kocham Cię.

Jaką książkę ostatnio kupiłaś/dostałaś?
Kupiłam ‘Kod Leonarda Da Vinci’ za całą złotówkę w sh. (większość książek czytam po angielsku)


Co czytałaś ostatnio?
‘PS. Kocham Cię’ Cecelii Ahern

Co czytasz obecnie?
‘Kod Leonarda da Vinci’ Dana Browna

Używasz zakładek czy zaginasz ośle rogi?
Nigdy w życiu nie zaginałam rogów – szkoda książki. Używam zakładek, zazwyczaj są w formie strzępka papieru, biletu albo kawałka opakowania po czymś. Mam zakładkę, nawet bardzo ładną, robioną przez indyjskie sierotki, ale zawsze o niej zapominam.

E-book czy audiobook?
Ani to ani to, jeżeli książka to tylko papierowa. Jeżeli już muszę to e-book, wiele książek i tekstów potrzebnych na studia mam w formie e-booków.

Jaka jest Twoja ulubiona książka z dzieciństwa?
Jak byłam mała uwielbiałam wszystkie serie ‘Pippi Langstrumpf’

Którą z postaci literackich cenisz najbardziej?
Strasznie trudno wybrać. Każda z postaci jest na swój sposób wyjątkowa. Ale jeżeli miałabym wybierać postawiłabym na Aishe – żonę Proroka Muhammada z ‘Klejnotu Medyny’ Sherry Jones. Była to postać, która z powodzeniem wyznaczyła swoją pozycję w świecie gdzie kobieta nie miała prawa głosu, była wojowniczką, doradcą politycznym i autorytetem religijnym. Wyszła za Proroka w wieku 9 lat i była w nim niezwykle zakochana – z wzajemnością. Musiała walczyć o pozycję z innymi żonami, a mając dziewiętnaście lat została wdową. Polecam wszystkim tę książkę, jest niezwykła. 


Taguje wszystkie z Was, które 'nie są statystycznymi Polkami i lubią czytać' :)



Dziękuję Wam za wszystkie rady pod poprzednim postem. Moja lista zakupów drastycznie się powiększyła :) Mam nadzieję, że któryś z polecanych przez Was specyfików coś zadziała. Ale nie jest już tak tragicznie, wypadanie się zmniejszyło, więc jestem optymistycznie nastawiona na dalsze próby. Jeszcze raz bardzo Wam dziewczyny dziękuję.

6 comments:

  1. jestem na anglistyce i ani jednej książki jeszcze nie przeczytałam, oprócz wichrowych wzgórz po angielsku i książki do pracy licencjackiej :P

    ReplyDelete
    Replies
    1. cieszę się, że nie jestem sama. już myślałam, że wyrodny ze mnie filolog co to wymaganych książek nie czyta ;)

      Delete
    2. To jak wy zaliczacie? Bo ja jestem na administracji i przez moje nie czytanie podręczników ledwo zaliczam... ba chyba nawet NIE zaliczę..no ale to na własne życzenie. ;/

      Delete
  2. Widzę, że mamy podobne zainteresowania :) Ja jestem zakochana w kulturze arabskiej, tureckiej i ogólnie wszystkim co jest związane z Islamem :) też obserwuję :*

    ReplyDelete
  3. Interesuję się różnymi kulturami, szczególnie Islamem. Zaczynałam od czytania właśnie takich historii jak te które wymieniłaś - o kobietach w tej kulturze. Niestety bardzo wiele tego typu książek jest na jedno kopyto:

    1. zakochana w muslimie, a później przez niego terroryzowana

    2. muzułmanka terroryzowana w swojej/męża rodzinie


    Na początek jest to ciekawa lektura, ale warto się opamiętać (co i ja zrobiłam) i zajrzeć do fachowej literatury naukowej jak i do Koranu. Da nam to inne spojrzenie na Islam, arabów, orient, muzułmanów-niearabów, na losy tej religii. Historyjki o tłamszonych kobietach to często stek bzdur, źródło stereotypów i tym podobne.


    Sama jesteś muzułmanką (jeśli kogę spytać, z ojca?)i ciekawi mnie co Tobie się podoba w tych smutnych, oklepanych historiach, które najczęściej Twoją religię pokazuję w złym świetle?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja jestem Muzułmanką z własnego wyboru, Koran przeczytałam cały i to nie jeden raz, fachowej literatury mam od groma. A co do 'historyjek o tłamszonych kobietach', ja nie podchodzę do nich jak do książek, które pokazują moją religie w złym świetle. Większość z nich jest fikcją, i ja mam tego świadomość. Co jest w złego w ich czytaniu? One nie są czymś, na czym można oprzeć swoje poglądy, czasami lubię poczytać wzruszające historie, ale nie znaczy to, że w nie wierzę i że się nimi przejmuję. I nie jest tak, że czytam je bez opamiętania, lubię też masę innych książek zupełnie nie związanych z tematyką Islamu.

      Każdy czyta to, co lubi i to co mu daje przyjemność. Ja akurat jestem osobą, która czasami lubi się wzruszyć czytając takie historie, nic w tym złego :)

      A ten, kto opiera swoje poglądy na temat Islamu bazując tylko na takich książkach, to rzeczywiście może odnieść złe wrażenie dotyczące tej religii. Ale myślę, że niewiele jest takich ludzi.

      Delete

Bardzo dziękuję za wszelkie komentarze :) są siłą napędową do prowadzenia tego bloga.