Hej
250ml. Cena: ok 6 zł ( Promocja Rossman )
Przedstawiałam go
już w jakimś moim tyci haulu. Czekał sobie spokojnie na półce aż wykończę moje
inne napoczęte żele. Z wielką niecierpliwością zerkałam w jego stronę, bo stał
na półce i mnie kusił niemiłosiernie. No i w końcu nadszedł jego debiut.
Żel pod prysznic.
Ayurituel energy. Drzewo sandałowe i imbir. Palmolive.
Żel pod prysznic
z ekstraktami z indyjskiego drzewa sandałowego i imbiru zainspirowany
tradycjami indyjskiej ajurwedy.
250ml. Cena: ok 6 zł ( Promocja Rossman )
Zdecydowanie nie
mogłam przejść obok niego obojętnie.
Szata graficzna
przyciąga moje orientalne oko już na kilometr. Palmolive u mnie zaplusowało za
tą ajurwedyjską serię.
Zapach – piękny!
Orientalny, korzenny i dosyć mocny. Ja ogólnie nie lubię imbiru, zarówno smaku
jak i zapachu, ale za to ubóstwiam drzewo sandałowe, więc miałam lekki dylemat
czy jednak lubię ten zapach czy nie. Ale po jakimś czasie stwierdziłam, że jak
najbardziej lubię ;) Moja mama mówi, że pachnie strasznie męsko, może i ma racje,
ale ja lubię męskie zapachy.
Konsystencja jest
żelowa, nie za rzadka, akurat. Dobrze się rozprowadza i znakomicie pieni. W łazience unosi się piękny delikatny zapach,
który rzeczywiście koi zmysły. Cudowna chwila relaksu murowana!
Ostatnio jakoś
odstawiłam wszelkie masła i balsamy do ciała, więc jestem w stanie Was
poinformować, że zapach utrzymuje się na skórze do 4h od mycia.
Jakoś drastycznie
nie wysusza skóry. Jak już mówiłam nie robię z nią nic po kąpieli, i po użyciu
tego żelu nie ma widocznych suchych skórek.
Na pewno będę
polować na inne zapachy. Ta seria zdecydowanie trafiła w mój gust.
Dziś jestem mega szczęśliwa,
bo w wielkich trudach zaliczyłam ćwiczenia z najgorszej zmory pierwszego roku -
fonologii. Został jeszcze tylko egzamin... no ale i tak jestem do przodu bo już
szykowałam się na wrzesień ;)
Jaśmin - ku
uciesze zmysłów. Rośnie blisko tarasu i wieczorem pachnie jak szalony.
Ten żel ma śliczny zapaszek :)
ReplyDeleteChciałabym powąchać jak pachnie :)
ReplyDeleteZapraszam do mnie ;D
gdybym u siebie dostała go za 6zł, to na pewno bym poleciała go już kupić, zaciekawiłaś mnie opisując zapach :D
ReplyDeleteZapach tego żelu pod prysznic jest obłędny! To jeden z moich ulubionych kosmetyków. Też specjalnie nie nawilżam po nim skóry i jest ok. pozdr :)) Gratulacje! ;))) I powodzenia!
ReplyDeleteciekawi mnie zapach, uwielbiam żele
ReplyDeletemi jakoś zapachy tych żeli średnio podchodzą, ale zrobię dziś jeszcze jedno podejście bo będą za 5 zł w Rossie :)
ReplyDeletemusi pachnieć obłędnie :)
ReplyDeletegratuluję zaliczenia! :)
zapachy w tej serii są genialne
ReplyDeleteUwielbiam tego typu zapachy, mmmm :)
ReplyDeleteGratuluję :)
Powodzenia na ostatnim egzaminie! :) Ten jaśmin jest po prostu piękny. :)
ReplyDeleteCiekawy :)
ReplyDeleteMuszę go powąchać;)
ReplyDeleteooo nie wyczaiłam go jakoś wcześniej:)
ReplyDeleteOhh pewnie przecudownie pachnie! Ale nie widziałam go wcześniej :P pozdrawiam i dodaję do obserwowanych :)
ReplyDeleteJesli będziesz delikatnie masować, to nic się z Twoją skóra nie stanie. ja też mam bardzo wrażliwą skórę i tarcia az tak wielkiego nie ma jak w przypadku innych peelingów :)
ReplyDeleteTen żel trafił do moich ulubieńców czerwca. Wczoraj kupiłam zieloną wersję. (jest w promocji) ;) Obserwuję.
ReplyDelete