Hej
Trwały fluid matująco kryjący z aloesem. Bell
Jak już wcześniej pisałam, u mnie podkład nie jest
koniecznością, nakładam go prawie codziennie ale nie na całą twarz a tylko na
nos i okazyjnie brodę. Przez dwa dni, gdy siedziałam w domu nałożyłam go na
całą twarz, żeby zobaczyć efekty i napisać recenzję nie tylko na podstawie
mojego wysmarowanego nosa.
Trwały fluid matująco kryjący z aloesem. Bell
30g. Cena: 6.99 ( dawna promocja Biedronki )
Fluid zamknięty jest w czarnej tubce, która wygląda dosyć
elegancko - podoba mi się. Mały problem mam z dozowaniem, nie potrzebuje go
dużo, ale zawsze tak wycisnę, że wyleje się go o wiele więcej. Może brak mi
wprawy. Ma delikatny zapach.
Konsystencje ma lekką i rzadka, łatwo wklepać ją palcem.
Kolor 01 idealnie wprost wtapia się w mój odcień skóry i rzeczywiście prawie
jakby go tam nie było. Niestety trzeba dać pod niego dobrą porcję kremu
nawilżającego bo czasami zdarza mu się podkreślać suche skórki. Ja mam suchą
twarz ale po odpowiednich zabiegach pielęgnacyjnych przed nałożeniem podkładu,
wszystko wygląda ładnie. Nakładam go odrobinkę i nie tworzy efektu maski. Ładnie
maskuje zaczerwienienia wokół nosa, czyli mój największy problem. Nie wiem czy
byłby odpowiedni dla osób które chcą mocnego krycia, ale jest idealny jeżeli
chcemy wyrównać koloryt skóry.
Nie zapchał mnie, nie ściera się szybko - z powodzeniem
wytrzyma prawi cały dzień. Co do matowienia - nie umiem się odnieść, bo ja
nigdy się nie świecę ;) Obawiałam się, że z racji tego, że jest matujący to
ściągnie mi odrobinę twarz jednak nic takiego nie zauważyłam.
Miałyście? U Was również się sprawdził?
nie miałam, ale mi zawsze i tak jakieś plamy wychodzą
ReplyDeletenie miałam go, widziałam w biedronce ale teraz mam 4 podkłady więc czekam aż mi się pokończą :)
ReplyDeleteMam i bardzo go lubię :-)
ReplyDeleteA mnie wydaje się być zbyt pomarańczowy. :/
ReplyDeleteWidac, ze nawet ponizej 10 zl mozna kupic nielzy podklad:)
ReplyDeletesłyszałam, że nawet cerę mającą skłonności do świecenia dobrze matuje :) i ta cena :)
ReplyDeleteMam i lubię :)
ReplyDeleteUżywałam go. Jak na swoją cenę bardzo dobrze się spisuje :)
ReplyDeletenie mialam go, ale mnie kusi :P
ReplyDeleteBardzo rzadko używam podkładu i jeśli już, to również tylko miejscowo. Tego z Bell nie miałam, ale kupiłam Eveline też w Biedronce. Chyba jednak wybrałam za ciemny kolor albo po prostu nie umiem się nim posługiwać :P
ReplyDeleteMój mały ulubieniec :) Używam codziennie :D
ReplyDeleteNie miałam :)
ReplyDeleteHej :) Zostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Award więcej na temat nominacji u mnie na blogu :);*
ReplyDeletenie próbowałam:)
ReplyDeletenigdy go nie uźywałam, ale cena wydaje się bardzo przystępna;)
ReplyDelete