Hej
Kremowy peeling do twarzy z ziarenkami z truskawki. Marion SPA.
10ml. Cena: 1.50 ( osiedlowa drogeria )
Postanowiłam zamienić tubkowy morelowy peeling YR, który był
moim ulubieńcem na coś saszetkowego. W jednym z postów zakupowych mogłyście
zobaczyć peelingi marion. Cały czas używam truskawkowego i zbliżam się ku końcowi.
Pozwolicie, że co do opakowania nie będę się wypowiadać, bo
saszetka jaka jest każdy widzi. Podoba mi się grafika, kojarzy mi się z czymś luksusowym.
Co do samego peelingu, konsystencje ma rzeczywiście kremową,
ale bardzo łatwo się ją rozprowadza. Przy delikatnym masowaniu odczucia są jak
najbardziej pozytywne. Czuć małe przezroczyste drobinki ścierające i widać te
trochę większe ziarenka z truskawek.
Zapach, tu bym się mogła przyczepić, bo pachnie trochę jak
tanie lody truskawkowe z lekką nutką chemii. Ale czuć ją tylko w pierwszych
sekundach, potem zapach całkowicie się ulatnia.
Nie szaleję z ilością więc starczy mi na ok. 7 aplikacji –
jak dla mnie to świetny wynik.
Moja skóra jest sucha i wrażliwa, ale nie ma to jak dobry
peeling mechaniczny 1-2 razy w tygodniu, jakoś nie kręcą mnie enzymatyczne. Ten
peeling jest delikatny ale skuteczny, obawiałam się, że te drobinki mnie
podrażnią ale nic negatywnego nie zauważyłam, wręcz przeciwnie. Buzia była
idealnie oczyszczona z martwego naskórka, gładka i promienna - mi więcej nie
potrzeba.
Zaryzykowałabym stwierdzenie, że nie napina skóry, bo
podczas peelingu można wyczuć taką delikatną ochronną tłustawą powłoczkę. Ręki
sobie nie dam uciąć bo zawsze po peelingowaniu nakładam krem.
Miałyście peelingi firmy Marion? Wolicie te mechaniczne czy enzymatyczne?
szkoda że zapach taki słaby ;(
ReplyDelete7 aplikacji to naprawdę sporo jak na saszetkę :)
ReplyDeletetego nie testowałam:) ale nic straconego...
ReplyDeleteChętnie bym go wypróbowała. Może jak go gdzieś znajdę to się skuszę ;)
ReplyDeleteFajnie wygląda :) Obecnie używam błotnego z BingoSpa ;]
ReplyDeleteMem go i czaję się na niego :)
ReplyDeletejeszcze nie próbowałam, ale skoro aż na tyle użyć starcza to warto kupić :)
ReplyDeleteszkoda, że zapach tak szybo się ulatnia, bo może nawet bym kupiła. ale ja jestem zapachoholikiem:D
ReplyDeleteNie miałam nigdy tego produktu :) Wolę peelingi enzymatyczne ale raz na jakiś czas lubię zaszaleć z korundem :)
ReplyDeletea różnie czasami mechaniczne a czasami enzymatyczne ;P
ReplyDeleteciekawy :)
ReplyDeleteJa lubię bardziej peelingi mechaniczne, ten przetestowałabym z przyjemnością :)
ReplyDeletelubię firmę Marion:) ten produkt też wydaje się całkiem ciekawy:)
ReplyDelete