Hej
Wpadłam do Rossa docelowo tylko po Carmex w sztyfcie, bo do Blistexa moje usta już się przyzwyczaiły i trzeba im było jakiejś odmiany. Wazelina wpadła przypadkiem, bo różana.
Wpadłam do Rossa docelowo tylko po Carmex w sztyfcie, bo do Blistexa moje usta już się przyzwyczaiły i trzeba im było jakiejś odmiany. Wazelina wpadła przypadkiem, bo różana.
Rossmann:
1. Różana wazelina do ust z Flosleku - 5.99 ( promocja )
2. Klasyczny Carmex - 8.99
Kaufland:
3. Mój ulubiony deo Garnier mineral invisiclear - 7.49
Miałyście może jakąś wazelinkę flosleku? Ciekawi mnie bardzo, ale jeszcze musi poczekać na swoją kolej.
nie miałam tej wazeliny, daj koniecznie znać jak się sprawuje :)
ReplyDeletemi wazelina wpadła przypadkiem, bo czekoladowa ;]
ReplyDeleteJakoś póki co też nie używam, bo mam balsam
mam te deo, ale dla mnie bubelkowate niestety
ReplyDeleteza to inne wersje lubię ;D
Nie miałam tej wazeliny choć się wielokrotnie na nią czaiłam ;>
ReplyDeleteco do Garniera to się nie zgadzamy ;) nie lubię go :P
ReplyDeleteRóżana wazelina! Nie miałam pojęcia, że taka istnieje. Muszę ją mieć, bo kocham wszystko co różane:-) a carmex też mam klasyczny i jestem z niego zadowolona.
ReplyDeleteGarnier mnie trochę ostatnio zawiódł:(
ReplyDeleteukochany carmex <3
ReplyDeleteja nie przepdam za carmexem ;/
ReplyDeletetego Garniera jeszcze nie miałam, ale ja uwielbiam Lady Speed Stick w żelu:)
ReplyDeleteCarmex raz uwielbiam ,a raz nienawidzę;D
ReplyDeleteMam popekane usta przez goraczke, bo chora jestem i tylko Carmex je ratuje :)
ReplyDeleteZawsze byłam ciekawa tego anty z Garniera ;) Carmexa nie polubiłam :p
ReplyDelete