Hej
Przepraszam, że ostatnio zupełnie mnie tu nie ma. Niestety
pochłaniają mnie praktyki i korepetycje ( ledwo się wrzesień zaczął a ja już
mam pełny grafik uczniów ) i jak wpadam do domu to już jest późno i nie mam
siły na nic, nie wspominając już o blogu. Dlatego dziś luźny zakupowy post
(kolejny...).
Głównym celem ostatnich moich zakupów było wzbogacenie szafy o coś bardziej eleganckiego. Niestety, dominują u mnie rzeczy mocno casualowe, a sytuacja praktyk troszkę mnie zmusiła by przyodziać coś innego niż mega wielki swetr czy pstrokatą bluzkę.
Elegancki sweterek z Atmosphere - troche 'gryzie' :/
Biała koszulo-tunika z H&M - cienka i idealna.
Flanelka z Cubusa z myślą o jesieni.
Przedstawiam Wam moją zdobycz absolutną - koszula
Hollister'a, która wygląda jak totalnie nowa i nienoszona. Tak, jest męska, ale
dostanie ją mój TŻ ( dopiero wtedy, gdy ja się już nią nacieszę ). Capnęłam ją
z szybkością światła i myślałam, że oszaleje ze szczęścia. Kosztowała 19 z
groszami.
Zwykła czarna bluzeczka - jeszcze z metką.
Szerokie spodnie - mimo, że z wzorkami uważam, że są eleganckie.
Już miałam wychodzić z lumpiku i tak od niechcenia
spojrzałam na półkę z butami, no i wypatrzyłam te. Robiąc przegląd szafy
odkryłam, że liczba moich eleganckich butów jest równa zero. Idealnie mój
rozmiar, wyglądają na zupełnie nienoszone i są na malusim obcasie. Kosztowały
18 zł.
Granatowa koszula Mexx kupiona w outlecie za całe 39 zł! Uwielbiam ją - jest wygodna, elegancka i o dziwo rozmiar S pasował mi o wiele lepiej niż moje normalne M.
Jako osoba wiecznie żyjąca bez zegarka ciężko mi było
znaleźć taki, który by mi się spodobał. Upatrzyłam sobie na allegro taki oto
zwykły ze Stradivariusa za bardzo przystępną cenę 25 zł. Nic mi więcej do
szczęścia nie potrzeba ;)
Uf, i ostatnia rzecz na dzisiaj to wygrana w konkursie z
której jestem szalenie zadowolona!
Mój pierwszy lakier essie - tart deco. Koral wpadający w róż.
suchy szampon batiste wersja mini.
bioderma w wersji mini - cudeńko!
pilniczek essie :)
Mam nadzieję, że nie zanudziłam i lubicie oglądać zakupowe
posty równie bardzo jak ja.
Zaszalałaś :) fajne ciuchy, szczególnie koszula Hollister. Pokazuj Essiaka szybko :)
ReplyDeleteBiała zwiewna bluzka i spodnie są genialne.
ReplyDeleteGratuluje pierwszego lakieru :)
Suchy szampon - jestem go ciekawa:)
ReplyDeleteduuuzo tego ;) też ostatnio byłam na zakupach, pół szafy chyba wymieniłam :P
ReplyDeleteTa męska bluza wygląda fajnie :D
ReplyDeleteJaki cudny zegarek! Piękny!
ReplyDeletemmm koszula Hollister jest cudna :D jak się Wam znudzi to podeślij ją do mnie ;PP :D
ReplyDeleteA mnie się bardzo buty podobają :)
ReplyDeleteswietne zakupy :D
ReplyDeletefajne zakupy, Bioderma jest genialna
ReplyDeleteFajne zakupy, a najbardziej podoba mi się koszula hollistar :-)
ReplyDeleteMam tego samego Essiaka, właśnie skończyłam to małe opakowanie micela z Biodermy i tak mi się ten micel spodobał, że kupiłam pełnowymiarowe ;-)
Batiste także posiadam, ale do brązowych włosów ;-)
Szkoda, że ten piękny sweterek gryzie :( gratuluję wygranej! :)
ReplyDeleteŁoł ale się obłowiłaś, zakupowy szał dosłownie :)
ReplyDeletesweterek jest prześliczny WOW :)
ReplyDelete