Hej
Krąży sobie ten tag i krąży no i w końcu przywędrował do mnie. Nikt konkretny mnie nie otagował ale postanowiłam, że przedstawię Wam moją listę must have.
Zasady:
1. Napisz kto Cię otagował i zamieść zasady.
2. Zamieść baner tagu i wymień 5 rzeczy, które znajdują się na Twojej liście kosmetycznych zakupów.
3. Wymień rzeczy, które zamierzasz kupić bądź te, które chciałabyś mieć.
4. Staraj się myśleć kreatywnie i nie przepisywać odpowiedzi od innych.
5. Krótko wyjaśnij swój wybór. Możesz także wkleić zdjęcie każdego kosmetyku.
Zaproś do zabawy 5 lub więcej blogerek.
No to zaczynamy!
1. Rękawica kessa do peelingu i masażu.
Kessa jest tradycyjną rękawicą w Hammam służąca do głębokiego oczyszczania skóry z martwego naskórka i wszystkich nieczystości z użyciem czarnego mydła lub glinki Rhassoul. Uwielbiam takie rzeczy, szczególnie związane z orientalnym rytułałem hammam.
2. Czarne mydło marokańskie
Świetny duet peelingujący z rękawicą. Doskonale nawilża i zmiękcza, a następnie delikatnie złuszcza martwy naskórek i dogłębnie odżywia skórę.
3. Naturalne mydło Aleppo
Krąży sobie ten tag i krąży no i w końcu przywędrował do mnie. Nikt konkretny mnie nie otagował ale postanowiłam, że przedstawię Wam moją listę must have.
Zasady:
1. Napisz kto Cię otagował i zamieść zasady.
2. Zamieść baner tagu i wymień 5 rzeczy, które znajdują się na Twojej liście kosmetycznych zakupów.
3. Wymień rzeczy, które zamierzasz kupić bądź te, które chciałabyś mieć.
4. Staraj się myśleć kreatywnie i nie przepisywać odpowiedzi od innych.
5. Krótko wyjaśnij swój wybór. Możesz także wkleić zdjęcie każdego kosmetyku.
Zaproś do zabawy 5 lub więcej blogerek.
No to zaczynamy!
1. Rękawica kessa do peelingu i masażu.
Kessa jest tradycyjną rękawicą w Hammam służąca do głębokiego oczyszczania skóry z martwego naskórka i wszystkich nieczystości z użyciem czarnego mydła lub glinki Rhassoul. Uwielbiam takie rzeczy, szczególnie związane z orientalnym rytułałem hammam.
2. Czarne mydło marokańskie
Świetny duet peelingujący z rękawicą. Doskonale nawilża i zmiękcza, a następnie delikatnie złuszcza martwy naskórek i dogłębnie odżywia skórę.
3. Naturalne mydło Aleppo
Ostatnio mam lekka manię na naturalne mydła. Jest w 100% bio, zawiera oliwę z oliwek i olej laurowy, ma właściwości łagodzące i ochronne.
4. Olej do włosów Amla
Przesławny już olej Amla. Czekam aż przywiezie mi go z Indii mój luby. W Polsce kosztuje całkiem sporo, a w Indiach grosze. Pokładam w nim duże nadzieje, co do poprawy stanu moich włosów. Obym tylko się nie zawiodła.
5. Kajal (khol)
Naturalna czarna kredka do oczu. Sekret pięknego makijażu nie tylko indyjskich kobiet. Również w najbliższym czasie będzie w moim posiadaniu, już się nie mogę doczekać.
Do zabawy zapraszam wszystkie dziewczyny, które jeszcze nie brały w niej udziału :)
Bardzo ciekawy wybór :)
ReplyDeleteCiekawe ;)) Jestem bardzo ciekawa 5 :s
ReplyDeletehttp://bitwa-na-kosmetyki.blogspot.com/
Olejek także bym chciała wypróbować. ;)
ReplyDeleteOgólnie rzec biorąc to zaciekawiłaś mnie pozostałą czwórką, bo jeszcze się z nimi nigdzie nie spotkałam.
super zestaw :) też sie zbieram do sacon noir.
ReplyDeleteja mam olejek amla, ale nie jestem zachwycona wolę kokosowy Vatika.
ta kredka do oczy wydaje się bardzo ciekawa...
ReplyDeletei rękawice tez bym się przydały
Rękawica śni mi się po nocach. Przeraża mnie wizja moich nóg w lato w krótkich spodenkach :D
ReplyDeleteMydełko Alep mam, bardzo je lubię :]
ja co do kosmetyków i ich zużywania jestem konsekwentna do końca, no chyba, że to bubel i mi nie pasuje, wtedy drugi raz się nie czepię tego:)
ReplyDeletetez mi sie marzy amla :)
ReplyDeletePierwszy raz słyszę o prawie wszystkich tych produktach :)
ReplyDeleteThis comment has been removed by the author.
ReplyDeleteŚwietny blog ;)! I bardzo zaciekawiły mnie te rzeczy, o których napisałaś w tym poście.
ReplyDelete+ Dodaję do obserwowanych ;)!
Aaaa, Ty nie masz obserwowanych, a szkoda!
ReplyDeletecoś tam dodałam z prawej strony:P jeszcze za dobrze się w tym nie orientuje :)
DeleteOlejek amla zawsze warto spróbować. :) Poza tym, gdyby okazało się, że Twoim włosom nie służy są jeszcze inne warte polecenia olejki. :)
ReplyDeleteZaciekawiło mnie te mydełko marokańskie <3
tez mi się marzy olejek Amla.. ;)
ReplyDeleteoj marzy się olej, marzy :)
ReplyDeleteChcę wszystko co tu wymieniłaś! oprócz Amli bo aktualnie posiadam i bardzo polecam :) Khol też miałam i efekt jaki daje jest zabójczy :) tylko ja miałam w proszku i trochę się osypuje niestety.. muszę kupić w najbliższym czasie bo o nim całkowicie zapomniałam :)
ReplyDelete