Hej
Nigdy nie
przyszło mi do głowy, że będę chwalić sobie mydło biały jeleń. Zawsze
podchodziłam do niego w formie żartu, a tu nagle zapragnęłam czegoś naturalnego
dla mojej twarzy. Będąc w Rossmanie zaopatrzyłam się w taką oto kostkę. Tak dla
spróbowania, nie miałam żadnych wysokich oczekiwań. Ale bardzo miło
zostałam zaskoczona przez tego jelenia ;)
Biały Jeleń - mydło naturalne hipoalergiczne. Pollena.
200g. Cena: ok 2.50zł (Rossman)
Używam go
codziennie do mycia twarzy. I jestem bardzo zadowolona.
Zacznijmy od
zapachu. Jest taki mydlany, lubię takie czyste zapachy. Nie wiem czy długo się
utrzymuje na skórze, bo zawsze potem nakładam krem. W każdym razie zapach jest
u mnie na plus. Dla niektórych śmierdzi, mi tam nie przeszkadza taki mydlany
zapach.
Ta wielgachna
kostka mydła jest trochę nieporęczna, szczególnie te kanty, ciężko mi ją
obracać w dłoni ( a mam bardzo małe dłonie ). Oczywiście można ją sobie
podzielić na dwie mniejsze kostki, ale ja chyba zostanę przy oryginalnym
rozmiarze, już się przyzwyczaiłam. Słyszałam, że łatwo się kruszy. Ja już widzę
2 spore pęknięcia. Mam nadzieje, że jak się naturalnie rozkruszy na mniejsze części
będzie mi łatwiej.
Co do pienienia
się, raczej słabo, ale się pieni.
Przejdźmy do
minusów. Strasznie wysusza skórę! Bez kremu super nawilżającego ani rusz. Ja
natychmiast po umyciu nakładam krem Ziaji do skóry wysuszonej i jest ok.
Uwaga też na
oczy. Mi się troszeczkę pianki dostało do oka i szczypało niemiłosiernie.
Nie polecam jak ktoś
ma suchą skórę, te mydło wysuszy ja na wiór ;)
Słyszałam, że
jest dobre do skóry trądzikowej i skutecznie wysusza krostki. Ja nie mam skóry trądzikowej,
ale raz na jakiś czas coś mi tam wyskoczy, szczególnie na czole. I tu przyznam
się ze widać poprawę. Mydło wysuszyło krostki i od 4 dni nie widzę żadnych
nowych, ale ciężko stwierdzić czy to zasługa tego mydła.
Są ludzie, którzy
kochają albo nienawidzą białego jelenia. Ja jak na razie go lubię, nie
wyrządził żadnych szkód oprócz tego wysuszania, ale wiadomo, mydło to mydło,
musi wysuszać.
Miała któraś z Was do czynienia z Białym Jeleniem w celach kosmetycznych?
Mydła w kostce nie używałam, miałam w płynie..ale był to jakiś taki glut..:/
ReplyDeletenie lubię nie pieniących się kosmetyków :P
ReplyDeleteNie używałam, ale może wypróbuję.
ReplyDeleteW sumie czemu nie;p
Zapraszam na nowy post:*
mam skórę bardziej suchą, więc wolę nie eksperymentować z tym mydłem ;) K.
ReplyDelete