Monday, 17 September 2012

Lawendowy zawrót głowy :)

Hej

Gdy tylko rano otworzyłam oczy i zobaczyłam te piękne słońce zaglądające do pokoju już wiedziałam, że dzień spędzę w ogrodzie.

Dzięki mojej mamie, która jest zapaloną ogrodniczką, kwiatów, krzewów i drzewek jest u nas od groma. Jednak dopiero rok temu zasiałyśmy lawendę. Kwitła całe lato, ale jej żywot jeszcze się nie skończył. Dziś uzbrojona w nożyczki latałam po ogrodzie i odcinałam kwiaty żeby dać im drugie życie.


Teraz potrzeba nam trochę kolorowych wstążek i ...


Lawendowe bukieciki gotowe! :)


Z zebranych kwiatów udało mi się zrobić aż 6 takich bukietów.

Jak je wykorzystam?

Udało mi się ocalić tylko dwa, reszta została uprowadzona przez mamę, która lawendę wręcz ubóstwia :)

Jeden znalazł dom na półce z pościelą.


Drugi zaś dekoracyjnie odpoczywa na lustrze.


Za rok postaram się zrobić zapachowe woreczki.
Lubicie zapach lawendy? A może kojarzy Wam się tylko z tymi antymolowymi szafowymi śmierdziuchami? :)

10 comments:

  1. ja uwielbiam zapach lawendy :D
    aż mi narobiłaś ochoty, żeby zasiać ja w ogródku mojej mamy ;)

    pozdrawiam! :D

    ReplyDelete
  2. I ja lubię zapach lawendy, bardzo mnie uspokaja i relaksuje... :)

    Buziaki,Magda

    ReplyDelete
  3. piękna lawenda i ten jej zapach <3

    ReplyDelete
  4. Takie drobiazgi, zwłaszcza robione samodzielnie bardzo cieszą. Lawenda kojarzy mi się z moją kawiarnią, bo tam zwykle mamy świeczki lawendowe. ;p

    ReplyDelete
  5. pięknie prezentuje się taka lawenda w domu i nie mogę się doczekać kiedy wyremontujemy sypialnię będzie szaro lawendowa :)

    ReplyDelete
  6. piękne dekoracje uwielbiam takie elementy wystroju wnętrz nadają charakter i uroku wnętrzu uwielbiam lawendę, jej zapach, kolor;) póki co sama mam ale w doniczce.

    ReplyDelete
  7. Ślicznie wygląda jako dekoracja :)

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za wszelkie komentarze :) są siłą napędową do prowadzenia tego bloga.