Hej
Część z Was pewnie zna już ten szampon, ja poznałam go kilka tygodni temu. Nie mam nic do polskich kosmetyków, u mnie sprawdzają się bardzo dobrze. Ten szampon rownież.
Szampon tataro - chmielowy do włosów łamliwych i zniszczonych. Barwa ziołowa.
Ziołowy szampon przeznaczony do mycia włosów łamliwych i zniszczonych. Zawiera wyciągi z chmielu i tataraku, które mają wzmacniać włosy i zapobiegać ich łamaniu.
Część z Was pewnie zna już ten szampon, ja poznałam go kilka tygodni temu. Nie mam nic do polskich kosmetyków, u mnie sprawdzają się bardzo dobrze. Ten szampon rownież.
Szampon tataro - chmielowy do włosów łamliwych i zniszczonych. Barwa ziołowa.
Ziołowy szampon przeznaczony do mycia włosów łamliwych i zniszczonych. Zawiera wyciągi z chmielu i tataraku, które mają wzmacniać włosy i zapobiegać ich łamaniu.
250ml. Cena: 3.90zł ( sklepy zielarskie, widziałam również w Auchan )
Szampon znajduje
się w ładnej przezroczystej buteleczce, która idealnie eksponuje jego
bursztynowy kolor. Jedyną wadą jest szeroki otwór, który w połączeniu z
konsystencją skutecznie utrudnia dozowanie i możemy wylać go zbyt dużo.
Konsystencja jest
lejąca, co sprawia, że szampon jest średnio wydajny. Zapach również nie zwala z
nóg, trochę chemiczny trochę ziołowy, ale nie gryzie w nos.
Szampon pieni się
wyśmienicie i dobrze myje włosy sprawiając, że są skrzypiące. Nadmiernie mi ich
nie plącze ani nie wysusza, ale zawsze po myciu nakładam odżywkę, która
eliminuje wszelkie kołtuniki.
Co do pięknych
zapewnień producenta to raczej się nie spisał, nie oczekuję od szamponu, że
poprawi kondycje włosów szczególnie jeśli na 2 miejscu w składzie jest SLS, ale
krzywdy nie robi, ot taki zwyklak. Myję nim włosy na zmianę z szamponem dla
dzieci i na nic nie narzekam. Nie podrażnia skóry głowy. Co do wzmagania
wypadania ciężko mi się odnieść, bo podczas tego jesiennego przesilenia i bez
zmian w dotychczasowej pielęgnacji włosy zaczęły mi wypadać w większych ilościach,
ale działo się to już przed stosowaniem tego szamponu.
Na pewno kupię jeszcze inne jego warianty :)
Na pewno kupię jeszcze inne jego warianty :)
Testowałyście go
albo inne jego odsłony? Jak tak, to chętnie się dowiem, którą wersję polecacie.
nie mialam jeszcze ;)
ReplyDeleteMiałam go- świetnie oczyszczał włosy :)
ReplyDeleteMam go, kupiłam głównie do oczyszczania.
ReplyDeleteKupiłabym gdyby nie miał niektórych składników, czyli SLS i dwóch innych :)
ReplyDeleteKiedyś użyłam raz w zielonej wersji (nie pamiętam czy to była pokrzywa czy lipa) i miałam straszny problem z rozczesaniem włosów :(
ReplyDeleteFajnie, że u Ciebie nie jest tak źle :)
Buziaki,Magda
oryginalnie- mam i kupiłam do oczyszczania!:D
ReplyDeletena włosach sprawdza się fajnie, mniej plącze niż Barwa rumiankowa. Chciałabym spróbować tej niebieskiej, z rzepą chyba^^
Ten szampon również fajnie myje cerę, robi się mocno oczyszczona i moja nabiera fajnego kolorytu. Najczęściej stosuję raz na tydzień- dwa przed i po peelingu- takie gruntowne oczyszczenie.
mnie jego zapach tak odpycha :|
ReplyDeletenie używałam jeszcze, obawiam się że ten zapach mi nie spasuje :P tobie też tak teraz włosy wypadają? bo mi przy myciu garściami po prostu :( :( a też nie zmieniałam nic w pielęgnacji... to na pewno na zmianę pory roku, ale masakra jakaś, nigdy mi tak włosy nie leciały :/
ReplyDeleteNie miałam go, ale zapach może trochę mi nie pasować ;)
ReplyDelete