Hej
Z racji tego, ze skończyło mi się trochę rzeczy poczyniłam
małe zakupy. Szukałam peelingu do twarzy, i przeglądając drogeryjne półki nic
szczególnego nie wpadło mi w oko i wtedy przypomniałam sobie o saszetkowych
cudach i postawiłam właśnie na nie. Peelingu często nie robię, wiec taka
saszetka wystarczy mi na kilka użyć.
A teraz zoom na produkty.
Natura:
roll-on pure & natural action o zapachu lotosu - 8.99 - promocja. Kupiłam i dopiero w domu przeczytałam niepochlebne recenzje... a niech to.
Colgate whitening - 3.99 - promocja.
Osiedlowa drogeria:
Peeling morelowy Mincera - 3.10 - miałam maseczkę Mincera i
była świetna, a peeling morelowy skusił mnie totalnie.
Kremowy peeling z ziarenkami winogron i truskawek, Marion
spa - oba po 1.20. Nie mogłam się oprzeć.
Zielarski:
Liść pokrzywy - tak, zaczynam pić pokrzywę.
Kozieradka - 3.90 - Zaczynam wcierać we włosy. Teraz zobaczę
czy ziółka zahamują wypadanie.
Biedronka:
Orientalny żel pod prysznic - 9.99 600ml! Nie dziwne, że go kupiłam prawda? Pachnie przyprawami i już nie mogę się doczekać kiedy przyjdzie na niego kolej.
Miała któraś z Was do czynienia z kozieradką? Zauważyłyście jakieś pozytywne efekty?
A za oknem pada śnieg... for real?
27 marca w Indiach było święto Holi - festiwal kolorów. Jest to święto Hindusów ( Hindus - wyznawca hinduizmu, Indus - obywatel Indii ) obrzucają się wtedy kolorowymi proszkami aby przywitać nadejście wiosny.
tumblr.com |
tumblr.com |
piłam herbatę z pokzywy a później sok z niej :P Obecnie piję aloesowy i stwierdzam, że aloesowy przy pokrzywie to delicje ;D
ReplyDeleteJak masz Sephorę na Nowym Świecie to idziesz w stronę Uniwerku( cały czas przed siebie po tej stronie co jest Sephora) i masz L'occitane ;P Kiedyś po zajęciach bez problemu możesz zajrzeć;P
Deletepoluję na ten żel pod prysznic :D
ReplyDeleteświetne zakupy ;D
ReplyDeleteOrientalny żel wygląda świetnie! Szkoda, że nie mam w pobliżu biedronki ;<
ReplyDeletezdjęcia z festiwalu są magiczne :)
ReplyDeleteAaa ja kupiłabym ten żel tylko dla tego że mam super butelkę!
ReplyDeleteTez bym kupila tez zel z Biedronki... czemu jej u mnie nie otworza?!:)
ReplyDeleteTeż mam zamiar zacząć wcierać kozieradkę :D
ReplyDeleteciekawi mnie ten żel, choć za takimi ostrymi nie przepadam. To zastanawiam się czy to się spodoba:P
ReplyDeleteo nie kuleczka z nivea, mam z nią mega złe wspomnienia, jestem ciekawa jak się u Ciebie sprawdza ;)
ReplyDeleteHappy holi, że tak powiem ;) Przynajmniej pozytywnie się robi jak się patrzy na fotki :D
ReplyDeleteooooo - też planuję kupić kozieradkę :D ponieważ byłam naocznym świadkiem jej działania i wiem, że pochwały na jej temat to prawda ;)
ReplyDeleteten żel ma ładne opakowanie, oglądałam go w biedro :D
ReplyDeletefajne zakupy :) i ziółka i żel by mi się przydały
ReplyDeleteTez zaczelam pic pokrzywe niedawno:)
ReplyDeletePodoba mi się opakowanie tego żelu ;)) Może się skusze :)
ReplyDeleteCiekawią mnie peelingi :)
ReplyDeleteTeż planuję kupić kozieradkę ;p
ReplyDeleteJestem ciekawa zapachu tego żelu pod prysznic ;)
mój romans z pokrzywą uważam za nie udany przez wysyp , za to kozieradki jeszcze nie próbowałam
ReplyDeleteA nie kolejna osoba mnie kusi tym żelem pod prysznic!
ReplyDeletehehe widzę że zakupy udane :)
mój przyjaciel z Indii mi ostatnio dużo opowiadał o tym święcie
orientalny żel pod prysznic - rewelacyjne opakowanie :)
ReplyDeletebardzo lubię tę kulkę z nivea- zwłaszcza za zapach! :)
ReplyDeleteZaciekawił mnie peeling morelowy :)
ReplyDeleteŻel z Biedronki ma świetne opakowanie! :)
ReplyDeleteciekawe te peelingi, szkoda, że u mnie nigdzie ich nie widziałam...
ReplyDeleteTeż kupiłam kozieradkę;) Ale jeszcze nie stosowałam;)
ReplyDeleteNie mogę znaleźć tej pokrzywy w żadnej z okolicznych aptek, w końcu kupiłam jakąś ekspresową herbatkę ale wydaje mi się, że to nie to samo.
ReplyDeleteSzkoda, ze jak byłam ostatnio w Biedronce to nie zwróciłam uwagi na te żele, uwielbiam zapachy przypraw w kosmetykach i ta butelka, piękna... ;)
ReplyDelete