Monday, 3 June 2013

Cudownie pachnący i działający peeling morelowy

Hej

Ostatnio u mnie co druga recenzja to peeling, przepraszam i obiecuję, że już ostatnia ;) Doświadczenie z firmą Mincer mam dobre - miałam świetną maseczkę nawilżającą. Czy peeling okazał się równie dobry?

Peeling delikatny z ekstraktem z moreli. Mincer - Zielona Apteka





15ml. Cena: 2.99 ( osiedlowa drogeria, Natura )
To co przyciąga wzrok to zdecydowanie piękna morela na prawie całą saszetkę. Bardzo lubię przejrzystość tych opakowań - nie ma napaćkanych zbędnych informacji.

Peeling ma konsystencję kremową, lecz nie zwartą - łatwo się rozprowadza i przyjemnie masuje buzię. Pachnie jak jogurt morelowy - zapach i smak mojego dzieciństwa. Nie wyczuwam w nim chemii.
Drobinek peelingujących ma średnio dużo, ale są one dosyć ostre i malutkie - taki drobny piasek. Nie wiem czy określiłabym go mianem delikatny... jeżeli kryterium jest wielkość drobinek, to są on rzeczywiście małe, ale za to ostre.
Po tym peelingu skóra jest wygładzona. Nie podrażnia. Jeżeli ktoś oczekuje od peelingu tylko wygładzenia bez cudów na kiju, to ten sprawdzi się bardzo dobrze.


Plusem jest jego wydajność, jedna część saszetki z powodzeniem wystarczyła mi na 4 użycia! Używałam go dosyć oszczędnie, ale to dlatego, że nie był on zastępstwem oczyszczania twarzy, w tym celu zaraz po peelingu używałam żelu.
Dajcie znać czy go miałyście. Z tego co czytałam to ciężko go dorwać w Naturze. 
Uciekam uczyć się do zaliczeń - niesamowite jest to jak student potrafi ogarnąć materiał z całego semestru w dwa dni - przynajmniej ja mam takie zdolności (dzięki Bogu). No i jutro czeka mnie ustne zaliczenie arabskiego - trochę się stresuję chociaż sumiennie uczyłam się cały rok.

Jestem również w trakcie poszukiwań pracy i praktyk… strasznie zwariowany czas i z góry przepraszam za jakąkolwiek małą aktywność w blogowym świecie.

17 comments:

  1. Bardzo lubię peelingi, które mają ostre ziarenka:)i ma świetną wydajność:)

    ReplyDelete
  2. arabski! rajuniu! to musi być strasznie trudny język :o ale trzymam kciuki :)

    ReplyDelete
  3. nie miałam tych peelingów ;P powodzenia na zaliczeniu ;)

    ReplyDelete
  4. Ja aktualnie używam korundu :)

    ReplyDelete
  5. nie znam tego peelingu, mam morelowy z soray ale czeka na swoją kolej aż inny mi się skończy

    ReplyDelete
  6. Calkiem przyjemnie wyglada ten peeling :)

    ReplyDelete
  7. fajnie wygląda, ale ja mam od jakiegoś czasu ochotę na jakiś peeling bez drobinek. I pokochałam maseczki z Ziaji, te w saszetkach :)

    ReplyDelete
  8. Szczerze mówiąc pierwsze słyszę o tej firmie ;) Jeśli chodzi o peelingi to twardo trwam przy Ziaji Pro ;)

    ReplyDelete
  9. jakos narazie jej nie dostrzegłam w sklepie...

    ReplyDelete
  10. właśnie jestem w trakcie używania tego peelingu - zapach ma obłędny, chociaż mógłby być intensywniejszy

    ReplyDelete
  11. nie mialam go nigdy - Kochana powodzenia - ja tez zawsze sie sobie dzíwilam ze material przerabiany przez kilka miesiecy jest sie czlowiek w stanie nauczyc przez kilka dni:)))) pozdrawiam
    PS - ale z arabskim to bym nie dala rady chyba przez dwa dni....
    pappap

    ReplyDelete
  12. nie miałam jeszcze tego produktu, ale chyba go wypróbuję:)

    ReplyDelete
  13. Nie znam firmy, ale rozejrzę się za nim :)

    ReplyDelete
  14. Kiedy się już studiuje to największym pytaniem jest " jak ja mogłam myśleć że materiał na maturę był duży?" jedna sesja czasem jest dwa razy większa jak nie lepiej. Pozdarwiam, chętnie będę obserwować :)

    ReplyDelete
  15. u mnie z peelingami bywa różnie ;) szukam takiego średnio ostrego do twarzy i znaleźć nie mogę ;( jak kiedyś trafię na tę morelę to przetestuję :P

    ReplyDelete
  16. ja najbardziej cenię sobie peelingi z lirene, ale może i na ten się skuszę ;)

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za wszelkie komentarze :) są siłą napędową do prowadzenia tego bloga.