Thursday, 11 July 2013

Lip tint Bell - miłe zaskoczenie

Hej

Długo nie byłam przekonana co do koloru na moich ustach. Gdy wyszła gazetka urodowa Biedronki oczy zaświeciły mi się tylko do tego tinta. Stwierdziłam, że zaryzykuję i wybiorę ten w odcieniu czerwonym. To była świetna decyzja.

Trwała pomadka w płynie - efekt flamastra. Bell.





5.5g Cena: 6.99 ( urodowa oferta Biedronki )
Tint był w kartonikowym opakowaniu więc mamy pewności, że nikt się do niego wcześniej nie dobierał. Do samego opakowania nie mam zastrzeżeń - ładne kolory, zakrętka w kolorze tinta, napisy nie ścierają się.
Aplikator to dobrze wyprofilowana gąbeczka, którą z łatwością i dokładnością można nałożyć produkt na usta.
Tint pachnie malinowo.
Aplikuję go bez żadnej bazy odczekuję kilka chwil aż troszkę wyschnie i zadziała po czym nakładam bezbarwny balsam bo niestety sam tint powoduje takie dziwne ściągnięcie więc ja muszę dodatkowo czymś je nawilżyć. Myślałam, że gdy nałożę balsam to tint się zetrze - nic z tych rzeczy, ledwo co zostawia ślad na balsamie.
Z trwałości jestem całkiem zadowolona. Nie ściera się zbyt szybko podczas picia czy jedzenia i nadaje ustom ładny, czerwonawy kolor, ale nie mocny. Ja czuję się z nim super. Niestety po jakimś czasie się ściera i trzeba poprawić, ale wiadomo - nic nie jest wieczne ;)

Bardzo się z nim polubiłam głównie ze względu na trwałości i ładny czerwony, ale nie wściekły kolor.
Macie jakieś lip tinty w swojej kolekcji? 

26 comments:

  1. ja jeszcze nie mam i chyba na razie nie kupię bo mam masę mazideł do ust

    ReplyDelete
    Replies
    1. ale podoba mi się, bo daje ładny delikatny efekt

      Delete
  2. Podobają mi się ich kolorki :)

    ReplyDelete
  3. ja na rozdanie kupiłam tego tinta :D

    ReplyDelete
  4. ach przez Ciebie mam na niego ochotę, fajny kolor, a ja takie lubię

    ReplyDelete
  5. też nie dawno u mnie gościł na blogu, uwielbiam go za trwałość :)

    ReplyDelete
  6. Ja nie mam i raczej miec nie bede bo moje usta pękają ciągle mimo pielęgnacji wiec wygladaloby to zle :) Obserwuje;)

    ReplyDelete
  7. bardzo fajny kolorek i jaka miła cena :)

    ReplyDelete
  8. boję się czerwonych kolorów na ustach... u siebie oczywiście ;]

    ReplyDelete
  9. Ja nie mam, ale podoba mi się. Wyjątkowo mocny kolor jak na błyszczyk, bardzo ładny :)

    ReplyDelete
  10. Nie miałam, ale na pewno spróbuję :)

    ReplyDelete
  11. Miała okazję zobaczyć jak wygląda on na ustach mojej koleżanki i był praktycznie przezroczysty, a w opakowaniu jaskrawo-różowy. Zaskoczył mnie swoim kolorem! Twój wydaje się być mocny, ale pewnie na ustach jest mało czerwony. :) Pozdrawiam i zapraszam na nowy post!

    ReplyDelete
  12. w mojej biedronce rozeszły się jak świeże bułeczki :)

    ReplyDelete
  13. Kolorek jest na prawdę piekny, uwielbiam takie :)

    ReplyDelete
  14. Przyznam szczerze, że myślałam nad tymi lip tintami ale czerwień to raczej nie mój kolor :)

    ReplyDelete
  15. Fajnie, ze jestes zadowolona! Bo ja slyszalam o tym tincie rozbierzne opinie :)

    ReplyDelete
  16. Wstyd się przyznać, ale nie mam ani jednego...

    ReplyDelete
  17. słyszałam o nim różne opinie, a sama jakoś nie zebrałam się, by go kupić :) bardzo podobają mi się czerwienie, ale sama jakoś nie mam odwagi się w nich pokazać, choć z natury moje usta są czerwone :)

    ReplyDelete
  18. Kilka dni temu zakupiła go sobie moja koleżanka. Podoba mi się subtelny efekt jaki daje na ustach, jednak uczucie mrowienia, wibrowania i nie wiem czego jeszcze zaraz po nałożeniu jak dla mnie jest nie do przejścia :D

    ReplyDelete
  19. Za taka cenę warto wypróbować , uwielbiam te biedronkowe promocje :)

    ReplyDelete
  20. Chciałabym go kupić, ale słyszałam opinie, że bardzo ciężko "schodzi" z ust a mi zdarza się czasem bezmyślnie pomalować i potem zmienić koncepcję ;)

    ReplyDelete
  21. tinty sa super - tego nie mam wiadomo nie mam dostepu do Bell ale mam z Maybellin - tez swietny:)

    ReplyDelete
  22. Oj tak ja też jestem jego największą fanką . Mam dwa różowy i czerwony i wszędzie je noszę, lubię też ich posmak na ustach ! :)

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za wszelkie komentarze :) są siłą napędową do prowadzenia tego bloga.