Hej
Bardzo lubię tego typu wpisy, więc postanowiłam sama napisać 50 przypadkowych faktów o mnie. Trochę się namęczyłam, ale starałam się, żeby było ciekawie i żebyście mnie mogły troszkę bliżej poznać.
Bardzo lubię tego typu wpisy, więc postanowiłam sama napisać 50 przypadkowych faktów o mnie. Trochę się namęczyłam, ale starałam się, żeby było ciekawie i żebyście mnie mogły troszkę bliżej poznać.
1. Mam na imię Monika i kiedyś bardzo nie lubiłam tego
imienia, ale po 22 latach w końcu się przekonałam.
2. Jak byłam mała bardzo krótko chodziłam do przedszkola, bo
jednego dnia gdy wszyscy wychodzili na placyk się pobawić ja byłam jako
ostatnia w toalecie, wyszli i o mnie zapomnieli. Opiekowała się mną babcia.
3. Uwielbiam ostre i mocno przyprawione jedzenie.
4. Bardzo łatwo się wzruszam. Jak mam zły dzień do łez
potrafi doprowadzić mnie nawet jakaś bardziej emocjonalna reklama.
5. Nic nie dostarcza mi rozrywki tak jak indyjskie kino.
6. Jedyną osobą, której mówię wszystko jest mój narzeczony.
7. Mam najbardziej wspierających i tolerancyjnych rodziców
na świecie.
8. Od ok. 5 lat jestem Muzułmanką.
9. W gimnazjum i liceum nienawidziłam matematyki. Gdy
nauczyciele prosili do tablicy, ja zawsze byłam omijana bo wiedzieli, że będę
męczyć zadanie w nieskończoność ;)
10. Jeździłam konno przez 2 lata, ale przestałam gdy mój
ukochany koń zachorował tak, że nie można było już na nim jeździć. Odwiedzałam
go jednak tak długo jak tylko mogłam. Mam cudowne wspomnienia z tymi
zwierzętami.
11. Kiedy byłam mała, moi kuzyni tak mnie nastraszyli, że przez dłuższy czas bałam się własnego pokoju po zmroku.
12. Jestem raczej niezdecydowaną osobą - zawsze lubię się
kogoś spytać o radę, ale niekoniecznie jej posłuchać.
13. Jestem niska - mam 162 cm, ale zupełnie mi to nie
przeszkadza.
14. Przez rok studiowałam nauczanie j. angielskiego w
kolegium na UW jednak zrezygnowałam na rzecz filologii angielskiej i nie żałuję
tej decyzji.
15. Panicznie boję się balonów i wszystkich latających
robaków.
16. W moim pokoju zdychają wszelkie kwiaty - jedyny który
się trzyma to hibiskus.
17. Mam słabość do wszystkiego co indyjskie/arabskie.
18. Jestem bardzo sentymentalna.
19. Byłam w Paryżu aż 4 razy - 2 razy jako mały brzdąc, 3 raz
po Komunii - pojechałam do Disneylandu, 4 raz w drugiej liceum.
18. Nie mam bierzmowania, bo nie chciałam.
19. Lubię jeździć pociągami.
20. Nienawidzę się spóźniać, wolę być 30 min przed czasem
niż spóźnić się 2 minuty.
21. Na obozie byłam raz w życiu, zawsze wyjeżdżałam gdzieś z
rodzicami i najbliższą rodziną.
22. Najmilej wspominam czasy podstawówki.
23. W liceum byłam na profilu biologiczno-chemicznym i ledwo
zdałam z chemii.
24. Jestem jedynaczką.
25. Nie chodzę w butach na obcasie.
26. Bardzo szybko marzną mi stopy. W zimę nosze ocieplane
buty na grubej podeszwie, 3 pary skarpet i nadal mi zimno.
27. W związku z tym baaardzo nie lubię zimy.
28. Za rok wychodzę za mąż.
29. Mam prywatne konto na twitterze i uwielbiam sobie na nim
narzekać, bardzo mnie to relaksuje nawet jeżeli nikt tego nie czyta.
30. Zawsze sprawdzam składy produktów i nie zjem niczego co
zawiera coś pochodzenia świńskiego albo alkohol.
31. Przez semestr chodziłam na taniec brzucha.
32. Mniej się stresuje gdy mam mówić coś po angielsku niż po
polsku.
33. Jestem spokojną osobą i trudno wyprowadzić mnie z równowagi przez to prawie z nikim się nie kłócę.
34. Mam lekką chorobę lokomocyjną.
33. Nigdy nie miałam nic złamanego - jedynie wybite palce od
siatkówki.
34. Raz w życiu pojechałam na zawody sportowe w biegu na 60
metrów razem z koleżanką, tylko dlatego, że byłyśmy ulubienicami pani od WF-u.
Nie, nie zdobyłam żadnego medalu ;)
35. Jestem niezwykle wyrozumiała dla ludzi i nigdy się nie
denerwuję na osoby w sklepie bądź w fast foodach co mają plakietkę 'uczę się'.
36. Zawsze śpię pod najcieńszą kołdrą, nawet w zimę, jedynie
co do dokładam sobie koc. Pod pierzynami chyba bym się ugotowała.
37. Mam dosyć dużą wadę wzroku, jestem krótkowidzem.
38. Nie potrafiłabym mieszkać w ciasnym mieszkaniu w bloku -
zdecydowanie potrzebuję przestrzeni wokół siebie.
39. Najlepiej czas spędza mi się z moim partnerem, tylko on
mi jest do szczęścia potrzebny ;)
40. Nauczyłam się komunikować w hindi oglądając filmy
bollywood.
41. Uczyłam się francuskiego przez 6 lat i dużo rozumiem, z
mówieniem gorzej.
42. Notatki ze studiów zawsze muszą być poukładane w
segregatorach - nie lubię jak mam w nich chaos.
43. Kiedyś w życiu nie pomyślałambym, że będę nauczycielką - teraz nią jestem i sprawia mi to ogromną satysfakcję.
44. Byłam dosyć bezproblemowym dzieckiem - rodzice zawsze
wiedzieli gdzie jestem i kiedy wrócę.
45. Nie mam prawa jazdy i nie chce mieć bo wiem, że nie
umiałabym się skupić na drodze.
46. Kiedyś byłam ogromną fanką Beatlesów i rock'n'rolla lat
50 i 60.
47. Nie umiem się uczyć do egzaminu przez 2 tygodnie, zawsze jest to max. 2 dni przed, niezależnie od poziomu trudności. Tym sposobem w mojej studenckiej karierze nigdy nie doświadczyłam kampanii wrześniowej.
48. Nie lubię oglądać seriali, które mają jakąś
skomplikowaną i ciągnącą się fabułę. Moim serialem idealnym jest dr. House.
49. Ciężko przychodzi mi wydawanie pieniędzy, taki ze mnie mały sknerus ;)
50. Moim największym marzeniem na chwilę obecną jest zwiedzić całe Indie
wzdłuż i wszerz.
tez uwielbiam Indie i ten klimat, Bollywood mnie kręci
ReplyDeletea mnie szybko można wyprowadzić z równowagi
też wszystko mówię jedynej osobie czyli mężowi:)
trochę mamy wspólnych cech:)
Miło mi Cię poznać ;]
ReplyDeleteI ten Shahrukh machający na koniec... ;]
Też mam na imię Monika, ale ja nawet lubię to imię :) Co do 26 i 27 - mam dokładnie to samo ;)
ReplyDeleteFajny paw :D
ReplyDeleteWidzę podobieństwo w: 9,12,16,20,25,26,27,39,44,49;)
Mamy wiele wspólnego :D
ReplyDeleteZaintrygowało mnie to, że jako zmarzluch dość łatwo przegrzewasz się pod kołdrą nawet zimą. Ja jednak wiecznie marznę ;)
To może nasze wspólne punkty oraz niektóre moje komentarze/pytania do innych punktów:
3. Uwielbiam ostre i mocno przyprawione jedzenie.
Mam tak samo. Ja potrafię nawet pić z gwinta sos Tabasco, jestem od niego uzależniona jak alkoholik od alkoholu. Wypala nieźle buzię, ale po chwili chcę jeeeeszcze! :D
9. W gimnazjum i liceum nienawidziłam matematyki. Gdy nauczyciele prosili do tablicy, ja zawsze byłam omijana bo wiedzieli, że będę męczyć zadanie w nieskończoność ;)
A to źle, powinni byli cię mocniej cisną byś się w końcu nauczyła. :D
U mnie w liceum była właśnie taka dziewczyna, w ogóle niekumata ze wszystkiego a już szczególnie z matematyki. Mieliśmy genialną nauczycielkę, taką dość wymagającą ale cudowną. Ta dziewczyna u niej na każdej lekcji stałą przy tablicy, aż zrobiła zadanie. Dzięki temu odrobinkę się ogarnęła a my nieźle zanudziliśmy ;)
13. Jestem niska - mam 162 cm, ale zupełnie mi to nie przeszkadza.
Również jestem niska, a właściwie jak patrzę po niższych koleżankach na studiach mam dość przyzwoity wzrost: 164cm. Nie przeszkadza mi to. Bardzo lubię to, że jestem drobna. Niestety wielu ludzi wciąż mi wypomina ten wzrost. Chyba to dla nich wielki problem, że muszą pochylać głowę by ze mną rozmawiać :D
20. Nienawidzę się spóźniać, wolę być 30 min przed czasem niż spóźnić się 2 minuty. Mam tak samo. Jeżeli już się spóźniam to faktycznie coś mi stanęło na drodze.
Co do pociągów. Warunki są tragiczne, babcie nawet mi okradli w jednym ale mam ogromny sentyment do takich podróży. Jak byłam mała często właśnie pociągiem jechaliśmy na drugi koniec Polski do rodziny. Ja zawsze podziwiałam godziny widoki, często bardzo nudne widoki, no same pola lub lasy. Ale lubiłam i lubię to nadal. Do Warszawy jak jeździłam PolskimBusem też tak robiłam, aż po kilku razach drogę znałam na pamięć i mi się znudziło patrzenie :D
22. Najmilej wspominam czasy podstawówki.
Ja też. Najgorzej chyba gimnazjum i studia, które wciąż cisnę. Po prostu nie spotkałam ludzi z którymi miałabym o czym porozmawiać. Jedynie rozmawiamy o egzaminach itp. co na dłuższą metę męczy taki temat psychicznie.
Co do ślubu - pierwszy wyprawiacie w Indiach? :D Masz już imiona dla dzieci? :D
31. Przez semestr chodziłam na taniec brzucha. U mnie na wydziale w czasie wf była raz zorganizowana godzina tańca brzucha dla dziewczyn. Szło mi tragicznie. Strasznie miałam nieskoordynowane ruchy. Uznałam, że lepiej tańczę sama, może trochę pokracznie ale jakoś tak naturalniej. Nikt nie patrzy i mogę kręcić w rytm muzyki czym mi się chce :D
40. Nauczyłam się komunikować w hindi oglądając filmy bollywood. Jka tego dokonałaś? :O przecież oni mówią bardzo szybko! I tak jakoś bez nauczyciela bym nie mogła. Ale ty chyba masz zdolności językowe nie to co ja... Mój talent ogranicza się do podstaw rosyjskiego i angielskiego (ale na tyle by obejrzeć filmy, najlepiej z napisami bo ciężko mi idzie angielski ze słuchu) oraz pojedynczych słów uzbeckich i koreańskich (ale na tyle ich dużo znam że łatwo je wyłapuję w piosenkach czy filmach).
45. Nie mam prawa jazdy i nie chce mieć bo wiem, że nie umiałabym się skupić na drodze. Mam tak samo. Jestem strasznie rozkojarzoną, marzycielską osobą. Ze mną łatwo o wypadek. Ale zarazem samochód i prawko bardzo by mi ułatwiły czasami życie.
47. Nie umiem się uczyć do egzaminu przez 2 tygodnie, zawsze jest to max. 2 dni przed, niezależnie od poziomu trudności. Tym sposobem w mojej studenckiej karierze nigdy nie doświadczyłam kampanii wrześniowej.
Robię tak samo, tyle że u mnie kończy się to poprawkami 0o
Ale nienawidzę siedzieć nad czymś więcej niż kilka dni. Czytanie i wbijanie sobie do głowy tych samych regułek i paragrafów mnie morduje. :D
ad 22. gimnazjum u mnie też było najgorszym czasem. Tak, ślub będzie w Indiach, a imion dla dzieci nie wybraliśmy bo nie możemy dojść do porozumienia :D mamy jeszcze na to czas.
Deletead 31. ja również myślałam, że jestem dosyć nieskoordynowana, ale dobrze mi szło.
ad 40. nie wiem jak tego dokonałam. niektóre zwroty powtarzane na okrągło zapadły mi w pamięć, no i nie ukrywam, że jakieś tam zdolności językowe mam ;)
Z tymi powtarzanymi zwrotami się zgadzam. Kiedyś były bardzo popularne telenowele meksykańskie i muzyka latynoska, które ja chłonęłam przez kilka lat dzieciństwa. Dzięki temu może nie znam hiszpańskiego jako takiego to jednak bardzo wiele rozumiem intuicyjnie i kojarzę z piosenek czy filmów. W sumie podobnie z tym Bollywoodem - kilka filmów rocznie starczy by już skojarzyć jakieś słowa.
DeleteShahrukh Khan na końcu musiał być, skoro jesteś wielką fanką Bollywoodzkich filmów to pewnie znasz Veer i Zara? Mój ulubiony :)
ReplyDeleteznam, również jeden z moich ulubionych :)
Deleteja bałabym się Indii, tam ludzie dziwnie prowadzą środki lokomocji. też lubię dr. House
ReplyDeleteTeż mam ten sam problem ze stopami, wiecznie zmarznięte ;)
ReplyDeleteCiekawe fakty, a poza tym kocham ostre żarełko :D
ReplyDeleteCiekawi mnie, jak to jest byc muzlumanka w tak katolickim i malo tolerancyjnym kraju, jak Polska??
ReplyDeleteswietne fakty:)
ReplyDeleteciekawą osóbka jesteś:)
ReplyDelete