Hej
Ostatnio pogoda jest najgorsza z możliwych, ciągle pada a ja
rano otwierając oczy szukam chociażby jednego przebłysku słońca. Nie lubię
jesieni, nie lubię zimna, deszczu i zachmurzonego nieba. Ale jakoś trzeba
przetrwać do następnego lata.
1. lotnisko chopina <3 / 2. od czasu do czasu mac / 3. czapka z woalką - czego to ludzie nie wymyślą. / 4. korki czas start. / 5. taaaaka dynia nam wyrosła. / 6. ostatnie krzaczkowe pomidorki. / 7. prezent - czekolada z choco-story, pyyyyyszna. / 8. kawa i gazetka - cieszę się ostatnimi chwilami wolnego. / 9. takie sobie książki kupiłam po 9.99.
Wpadłam do Rossa dosłownie na sekundę żeby kupić peeling perfecty. Wyszłam z tym:
Żel
wpadł, bo był na promocji za 3.99 i miał ładny ciepły zapach, w
sam raz żeby umilić sobie to co dzieje się
za oknem.
Kupiłam peeling enzymatyczny z Bielendy i boję się go użyć... bo
czytałam na wizażu ze trochę
szczypie. Zobaczymy. Herbatka przyciągnęłam mnie Taj Mahal'em na
opakowaniu ale zastanawiałam się długo czy aby smak
mango-lassi-chai będzie dobry. Ostatecznie jednak wzięłam
i okazał się całkiem znośny.
Uwielbiam jeżyny <3
A Wam jak minął tydzień? Wreszcie wyszło słońce i od razu robi się lepiej na duszy :)
też uwielbiam jeżyny
ReplyDeleteo mniam jeżyny :D
ReplyDeleteJeśli masz ochotę, wpadnij do mnie ;D
wiolka-blog.blogspot.com
Czapka z woalką to wcale nie taki zły pomysł modowy. Już dobrych kila miesięcy temu uzbecka gwiazda zadawała w niej szyku w jednym ze swoich klipów:
ReplyDeletehttp://instagram.com/p/c4jar0q9vb/#
Ale takie coś właśnie fajnie wygląda w klipach, na zdjęciach. W życiu trochę zabawnie.
No i przez/dzięki Tobie dzisiaj zajdę do Rossa po tą herbatkę :)
ReplyDeleteCiekawa tak herbata :). Ja jestem wierna peelingowi enzymatycznemu z Lirene.
ReplyDeletetak to bywa z tymi zakupami:)
ReplyDeletejeżyny ! kiedy ja je ostatnio jadłam ;)
ReplyDeletedynia:))
ReplyDeletemniam mniam, jeżyny! ale ja ich dawno nie jadłam!
ReplyDeletea ja mam katar... Też już mam dość tej pogody :/
ReplyDeleteCzernice pychotka :)
ReplyDeleteŚmieszna ta czapka z woalką ;)
Mniam mniam :D
ReplyDeleteDobrze, że deszcz już się wypadał, a przynajmniej u mnie w Bydgoszczy od 3 dni słonko coraz mocniej świeci i temperatura ok. 18 stopni i rośnie. Dzisiaj wieczorem poszliśmy posiedzieć w ogródku piwnym - kto wie - może ostatni raz w tym roku...
ReplyDeleteGdzie te książeczki kupiłaś?? Do Rossmanna po te żele też mam zamiar się wybrać :)
ReplyDeletemój tydzeń przeleciał jak szalony :(
ReplyDeleteTak samo jak Ty nie lubię zimna, a to lato tak szybko zleciało... Ehhh:(
ReplyDeleteLubię takie posty :-)
ReplyDelete