Hej
Witam Was po dosyć długiej przerwie. Niestety czasu i przyznam się, że i ochoty na bloggowanie nie miałam przez ostatnie 2 miesiące. Dużo się działo, dużo pracy i nauki. Cały luty upłynął mi na wizycie mojego narzeczonego i czas ulatywał mi przez palce dosyć szybko. Teraz postaram się, żeby blog odżył na nowo.
Zmieniłam trochę kolorystykę, mam nadzieję, że się podoba :)
Na początek chciałabym zaprezentować większość nowych produktów, które wpadły ostatnio w moje łapki.
1. Odżywka Schauma - lekkość i pielęgnacja. ok 5 zł w Kauflandzie. A tak, z ciekawości.
2. Intensywny kremowy szampon - krem i olejek. Kupiony miesiąc temu na promocji w Rossmannie za ok 7zł
3. Supermocna pianka do włosów podwójna objętość. Taft. ok 13 zł w Kauflandzie. Spróbuję, a nóż zadziała i uniesie chociaż trochę moje włosy.
4. Odżywka Timotei moc i blask. ok 7 zł Auchan. Pierwsza lepsza, której jeszcze nie miałam.
5. Nivea cashmere moments - kremowy olejek pod prysznic. Nie pamiętam ani ceny ani gdzie kupiłam. Zapach ma śliczny.
6. Garnier mineral invisible 48h - ostatnio mój ulubiony. 7 zł Kaufland.
7. Baby lips od Maybelline - Intense Care. Ok 8 zł na promocji w Rossmannie miesiąc temu. Jest super!
Teraz to, co przywiózł mi mój ukochany. Wszystko kupione w Dubaju, ale większość importowana z różnych stron świata.
1. Olej do włosów Parachute - olej kokosowy z wyciągiem z hibiskusa.
2. Attar czyli naturalne perfumy w olejku. Wierciłam dziure w brzuchu i w koncu mam :) Pachną obłednie.
3. Potraktujmy to zbiorowo - czarna kredka, czarny eyeliner w pisaku, kredka do brwi z grzebykiem, mascara z jeszcze jedną czarną kredką w gratisie. Zapas do końca życia.
4. Mój ulubiony kajal Hashmi.
W najbliższym czasie możecie spodziewać się kilku recenzji i haulu ubraniowego.
Przeczytałam kilka recenzji na wizażu odnośnie tej pianki i teraz trochę boję się jej użyć, ale zobaczymy. Może znacie coś, co fajnie nada objętości?
Witam Was po dosyć długiej przerwie. Niestety czasu i przyznam się, że i ochoty na bloggowanie nie miałam przez ostatnie 2 miesiące. Dużo się działo, dużo pracy i nauki. Cały luty upłynął mi na wizycie mojego narzeczonego i czas ulatywał mi przez palce dosyć szybko. Teraz postaram się, żeby blog odżył na nowo.
Zmieniłam trochę kolorystykę, mam nadzieję, że się podoba :)
Na początek chciałabym zaprezentować większość nowych produktów, które wpadły ostatnio w moje łapki.
1. Odżywka Schauma - lekkość i pielęgnacja. ok 5 zł w Kauflandzie. A tak, z ciekawości.
2. Intensywny kremowy szampon - krem i olejek. Kupiony miesiąc temu na promocji w Rossmannie za ok 7zł
3. Supermocna pianka do włosów podwójna objętość. Taft. ok 13 zł w Kauflandzie. Spróbuję, a nóż zadziała i uniesie chociaż trochę moje włosy.
4. Odżywka Timotei moc i blask. ok 7 zł Auchan. Pierwsza lepsza, której jeszcze nie miałam.
5. Nivea cashmere moments - kremowy olejek pod prysznic. Nie pamiętam ani ceny ani gdzie kupiłam. Zapach ma śliczny.
6. Garnier mineral invisible 48h - ostatnio mój ulubiony. 7 zł Kaufland.
7. Baby lips od Maybelline - Intense Care. Ok 8 zł na promocji w Rossmannie miesiąc temu. Jest super!
Teraz to, co przywiózł mi mój ukochany. Wszystko kupione w Dubaju, ale większość importowana z różnych stron świata.
2. Attar czyli naturalne perfumy w olejku. Wierciłam dziure w brzuchu i w koncu mam :) Pachną obłednie.
3. Potraktujmy to zbiorowo - czarna kredka, czarny eyeliner w pisaku, kredka do brwi z grzebykiem, mascara z jeszcze jedną czarną kredką w gratisie. Zapas do końca życia.
4. Mój ulubiony kajal Hashmi.
cudeńko :)
W najbliższym czasie możecie spodziewać się kilku recenzji i haulu ubraniowego.
Przeczytałam kilka recenzji na wizażu odnośnie tej pianki i teraz trochę boję się jej użyć, ale zobaczymy. Może znacie coś, co fajnie nada objętości?
Buteleczka przepiękna :) Ciekawi mnie olej Parachute, może być faktycznie fajny :))
ReplyDeleteFajnie, że wróciłaś:) Ostatnio sama zwróciłam uwagę, że w Kauflandzie (czy innych supermarketach) miewają czasem tańsze kosmetyki niż w drogeriach... Twój narzeczony mieszka w Dubaju? Współczuję odległości...
ReplyDeleteTak, mieszka w Dubaju, ale za pół roku i ja do niego dołączę :)
Deleterzeczy z drugiego zdjęcia, zazdroszczę ! <3
ReplyDeleteCiekawi mnie olej do włosów, chętnie poczytam jak się sprawdził:)
ReplyDeleteBaby Lips kusi mnie już bardzo długo. Obiecałam sobie, że jak zużyję pomadkę z Averde, będzie mój! :)
ReplyDeleteKosmetyki z Dubaju, a to dopiero gratka !
ReplyDeletesuper nowosci :D
ReplyDeleteale czarnych kredek:)
ReplyDeleteLubię kaufland są tam właśnie częste promocje odżywek ;) Czekam na recenzję lekkość i pielęgnacja ;))
ReplyDeleteMam szampon Schauma z serii Lekkość i pielęgnacja :)
ReplyDeleteZa Schaumą nie przepadam, ale zazdroszczę nowości z Indii.
ReplyDelete