Hej
Ale do rzeczy!
Składniki:
Wiem, że majonez kaloryczny itp. ale dla mnie jest do tej sałatki najlepszy.
Życzę Wam pogodnej soboty. U mnie jest 18 stopni! Na zewnątrz jest cieplej niż w domu ;)
Dziś krótka
przerwa od kosmetycznych tematów. Uwielbiam gotować i ogólnie przyrządzać
jedzenie, uspokaja mnie to i po prostu to lubię - lubię patrzeć jak innym
smakuje. Jednak nigdy nie gotuję typowo polskiego jedzenia, bo za nim nie
przepadam. Uwielbiam za to indyjską i arabską kuchnię. Jeżeli gotuję dla siebie
to zazwyczaj jest właśnie coś z tamtych stron świata. Domownicy nie przepadają
za orientalnymi zapachami unoszącymi się po domu, ale z kolei jak zrobię
indyjskie słodycze to nie mogę się opędzić od łasuchów, których u mnie w domu
nie brakuje. Jeżeli chcecie mogę w innym poście podać wam przepis na pyszne
indyjskie gulab jamun - mini pączusie w słodkim syropie. Dajcie znać!
Uważam się za szczęściarę
bo mój luby też uwielbia się krzątać w kuchni i jego umiejętności nie zaczynają
się i nie kończą na jajecznicy ;)
Ale do rzeczy!
Oto przepis na sałatkę,
która królowała na wielkanocnym stole wśród rodziny. Z okazji imienin mojego
taty i rodzinnego obiadu nikt mnie nie musiał namawiać żebym ją ponownie zrobiła :)
Składniki:
Nie będę podawała
dokładnych ilości, bo zależy ile tej sałatki chcemy zrobić.
- paluszki
krabowe surimi
- jajka ugotowane
na twardo
- por
- kukurydza
- majonez
- sól i pieprz do
smaku
Paluszki należy
sparzyć i pokroić w dosyć grube plasterki. Jajka siekamy a jasną część pora kroimy
w piórka. Łączymy z majonezem i gotowe!
Wiem, że majonez kaloryczny itp. ale dla mnie jest do tej sałatki najlepszy.
Uwaga, chwalę się butami!
Kupiłam za 40 zł w chińskim sklepiku na bazarku i jestem z nich strasznie zadowolona! Wygodne i nie obcierają - to najważniejsze :) Podobają się Wam?
Bardzo ciekawa ta sałatka, nigdy podobnej ani takiej nie jadłam! A co do butów, to bardzo ładne. ;)
ReplyDeleteMam do Ciebie pytanie-co zamierzasz robić po studiach anglicystyki?
Pozdrawiam kochana moja! <3
Nie planuję iść na anglicystykę, ale zamierzam wyjechać do USA. Niestety długa droga przede mną, ale zamierzam dopiąć swego! :)
Deleteładne buty, takie cichobiegi ;) ja nie przepadam za kukurydzą, ale paluszki krabowe chętnie zjem np. z sosem majonezowym :)
ReplyDeleteładne buciki ,nawet poobne mam na oku:)
ReplyDeletePodobają mi się bardzo! :))
ReplyDeleteJakby były beżowe już bym całkiem była zakochana! :D
Sałatka wygląda pysznie, ja dzisiaj chyba zrobię z tuńczykiem. W sumie zastanawiam się pomiędzy sałatką a pasztecikami :)
Buziaki, Magda!
Zapraszam do siebie :)
Jakby były beżowe to zakochałabym się w butach :) Ale te również są ładne.
ReplyDeleteHm, wolałabym coś na wymianę :) Proszę, napisz na maila nataliakrokus@o2.pl
ależ to wygląda smakowicie, śliczne buciki,
ReplyDeletemarzą mi sie takie granatowe :D
szampon Himalaya Herbals, o który pytałaś kupiłam tutaj --> http://www.magiczne-indie.pl/
ReplyDeleteale swego czasu widziałam też na allegro
nienawidzę owoców morza... brrrr :P
ReplyDeleteTeż poluję na mokasyny, ale nie mogę znaleźć w kolorystyce granatowo - białej. Tzn. kolorystykę mogę, ale fasony mi żadne nie pasują ;)
ReplyDeleteKrabowa sałatka ;o nigdy nie jadłam surimi więc nie wiem czy mi posmakuje ale mam chęć ;)
ReplyDeleteU mnie burza chyba już piąta w tym tygodniu :) Niestety nie przepadam za krabami :D
ReplyDeletenigdy nie jadłam takiej sałatki :D
ReplyDeleteja także koooocham gotować !
ReplyDeletepysznie wygląda :)
Taka sałatka na moim stole jeszcze nie gościła, jak widać wszystko przede mną:-)
ReplyDeleteNieobcierające buty? U mnie to chyba nie jest możliwe ;) jeszcze nie trafiłam na taką parę. Pierwsze założenie i już pomykam z plastrami. Na szczęście potem już nie mam takich przebojów.
ReplyDeleteSałatka wygląda pysznie i na pewno ją zrobię.
kupilam bardzo podobne z tommiego hilfighera wiosna;)
ReplyDeletefajne ciżemki takie indyjskie... a na studia jezdzisz motorikszą? niezdrowo jestes zafascynowana tymi Indiami
ReplyDelete