Monday, 16 April 2012

Piękno według indyjskich kobiet

Hej

W taki ponury dzień jak dziś chęci do robienia czegoś konstruktywnego są zerowe. Tak więc zamiast zaplanowanej intensywnej nauki powstał ten oto obszerny wpis :)

Dzisiejszy post chciałabym poświęcić indyjskim kobietom i ich sposobom, jak dbać o swoje piękno używając naturalnych produktów.
google
Piękno kobiety jest w Indiach niezwykle pielęgnowane. Kobieta od narodzin musi wyglądać olśniewająco. Jeżeli nie zadba się o jej piękno to nie znajdzie ona później tak łatwo męża. Dla większości z Was jest to pewnie bardzo dziwny tok rozumowania no, ale takie już są Indie. Matki z pokolenia na pokolenie przekazują wiedzę o tym jak zadbać o swój wygląd. Jest takie powiedzenie 'piękno zewnętrzne zależy od tego, co ma się w sercu'. Indyjskie kobiety są przede wszystkim skromne, pomocne i mają bardzo pogodną naturę i dobre serce. Wydaje mi się, że nie poświęcają one jakoś więcej czasu niż Europejki na wszelkie kosmetyczne zabiegi. Ale jedno wiem na pewno, dla nich liczy się przede wszystkim naturalność, co równa się naturalnym składnikom. Indie to kraj bogaty w przeróżne zioła, owoce, rośliny, które od wieków były stosowane by zapewnić zdrowy wygląd.

Zacznijmy od pielęgnacji włosów. Jak pewnie miałyście szansę gdzieś zauważyć prawie każda indyjska kobieta może pochwalić się długimi, lśniącymi i gęstymi włosami. Oto kilka przykładów. Za modelki posłużą mi bollywoodzkie aktorki.

Vidya Balan
Anushka Sharma
Sonam Kapoor
Aishwarya Rai Bachchan
Dlaczego tak się dzieje? Indusi rodzą się z naturalnie ciemnymi włosami a wiadomo, ciemne włosy z reguły są mocniejsze i gęstsze. Od dziecka małym dziewczynką na włosy nakłada się olej kokosowy, zostawia na noc i następnie rano zmywa - niekoniecznie szamponem. Proszek z orzechów piorących zmieszany z wodą to naturalny szampon bez niszczących chemicznych substancji. Olej kokosowy oraz jaśminowy jest podstawą pielęgnacji włosów.

Z własnego doświadczenia, wiem, że nawet kobiety ok. 50-tki mogą pochwalić się pięknym, grubym i długim warkoczem. A o gęste, lśniące i kruczoczarne włosy mojego lubego jestem wiecznie zazdrosna ;)

Do farbowania używają naturalnej henny, z którą część z Was na pewno miała kiedyś do czynienia. Oprócz tego, że farbuje włosy sprawia, że są mocniejsze, zdrowsze i chroni je przed promieniami UV.

Jeśli chodzi o produkty do twarzy. Obsesją indyjskich kobiet jest mieć jak najjaśniejszą karnację. Pomocna w tym może być kurkuma. Wyrównuje ona pigmentacje skóry i nadaje jej blask oraz leczy trądzik.
Na rynku jest mnóstwo kremów, które mają zapewnić efekt wybielania skóry. Nawet są takie specyfiki dla mężczyzn np. produkowane przez znaną wszystkim firmę Garnier.



Popularna jest również woda różana, która jest odpowiednia dla wszystkich rodzajów cery. Redukuje wszelkie przesuszenia i zapewnia skórze blask oraz utrzymuje odpowiednie nawilżenie. Kilka kropel rozprowadzonych na skórze sprawi, że nabierze ona świeżości z znikną oznaki zmęczenia. Jest również polecana w przypadku trądziku.



Jeśli chodzi o pielęgnacje całego ciała, i tutaj zastosowanie znajdzie kurkuma. A mianowicie zapobiega ona rozstępom - poprawia elastyczność skóry. Wystarczy zmieszać z jogurtem i pozostawić na skórze na ok 15 minut. Można jej użyć jako peelingu - zmieszana z mąką z ciecierzycy i wodą skutecznie wygładzi skórę. Podobno panny młode stosują tę metodę kilka tygodni przed ślubem :)




Co do makijażu, od razu mówię ze ja nie jestem wielką znawczynią. Na podstawie obserwacji można zauważyć, że większość makijaży jest bardzo naturalna, mocno podkreślone są jedynie oczy. Zazwyczaj do tego służy kohl/kajal. Jest to kosmetyk pochodzenia naturalnego zazwyczaj występuje w formie sproszkowanej. Jego działaniem oprócz podkreślenia spojrzenia jest również ochrona przed różnymi chorobami oczu oraz przed szkodliwymi promieniami słońca. Ma także wlaściwości wybielające gałkę oczną. Często w Indiach można zobaczyć małe dzieci z oczkami jak u pandy, to nic innego jak właśnie kohl chroniący je przed zabójczym indyjskim słońcem. 


Usta zazwyczaj podkreślane są różową szminką.
Oto kolejna porcja moich 'modelek' :) Wiecie, że niektóre z indyjskich aktorek to byłe miss świata? 

Aishwarya Rai Bachchan
Rani Mukherjee
Priyanka Chopra
Bipasha Basu
Katrina Kaif
Jak widzicie nie szaleją one z makijażami - oczy obrysowane kohlem, rzęsy podkreślone maskarą i różowa szminka na ustach.

Przepraszam za dosyć długi post, ale mam nadzieję że Was nie zanudziłam :) Może niektóre sposoby okażą się dla Was ciekawe i warte wypróbowania. A może któraś z Was już jakieś stosuje? Chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach z naturalną pielęgnacją. 

13 comments:

  1. Lubie czytać o indyjskich pięknościach :) marzą mi sie takie włosy :D

    ReplyDelete
  2. Bardzo ciekawy post ;). Ahhh, być tak piękna...

    Ja nie jem słodyczy ze względu na cerę, ale ciężko się powstrzymać :(

    ReplyDelete
  3. Piękne są te dziewczyny, zawsze podobała mi się ich uroda i te piękne grube i ciemne włosy ;)

    ReplyDelete
  4. Zazdroszczę im niesamowitych włosów są takie grube, błyszczące marzenie<3

    ReplyDelete
  5. jak dla mnie hinduski są najpiękniejszymi kobietami. Włosy, karnacja, oczy - wow.

    ReplyDelete
  6. Od dawien dawna bylam zachwycona uroda indyjskich kobiet i powiem szczerze ze za kilka tyg czeka mnie nie lada wyzwanie umalowac tak piekna cere juz sie boje ;/ sama bym chciala osobiscie miec tak czarne oczy czarne brwi i wlosy jak marzenie lsniace.

    ReplyDelete
  7. Uwielbiam ich urodę i zawsze wszystkie indyjskie, arabskie i tureckie kobiety będą dla mnie ideałem piękna.

    ReplyDelete
  8. Piękne kobiety o interesującej urodzie. Chciałabym mieć tak ciemną karnację.

    ReplyDelete
  9. Indyjskie kobiety są przepiękne. Wyglądają ładnie nawet bez grama makijażu. Farbowanie włosów też jest im zbędne. Zazdroszczę im!

    ReplyDelete
  10. Zawsze mnie ciekawiła ta kurkuma - za każdym razem gdy coś pichcę w kuchni z dodatkiem kurkumy pozostawia oa bardzo trwałe żółte plamy- w tym na moich dłoniach. Więc wciąż nie mogę się przekonać do wybielających maseczek z kurkumy - boję się, że zostanie sama żółć.

    ReplyDelete
  11. Hinduski jak dla mnie to jedne z najpiękniejszych kobiet świata, mają taki typ urody który nigdy się nie znudzi. Ach... :)

    ReplyDelete
  12. Moją ukochaną bollywoodzką aktorką jest Preity Zinta.
    Jeśli chodzi o pielęgnację ich ciała, włosów i skóry- od dawna zbieram się za kupno kremu z kurkumą, ale tego prawdziwego indyjskiego, a nie jakieś tam wymysły firmy Garnier, czy innej europejskiej...
    uwielbiam olej z amli, według mnie jest nieoceniony i żałuję, że nie nakładano mi go od dzieciństwa(może wtedy miałabym włosy niczym Kareena Kapoor;)

    ReplyDelete
  13. naturlanosc wsród indyjskich aktorek ? hmmm chyba sie nie znasz wszystkie ( no moze prawie wszystkie ) poprawiały swoje wielkie indyjskie nochale. a ta cała AR to wielka sciema (soczewki niebieskie, nochal poprawiony, nawet usta troche korygowała, bo przeciez te wary indyjskie to jak dętki, cera rozjaśniana) karina kapoor to samo nie wiem gdzie one naturalne. jest globalizacja kobiety na całym swiecie sa takie same. a nie ze Indyjki bardziej naturalne. glupoty piszesz. ( troche wiem na te temat bo mialam chlopaka Hindusa)

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za wszelkie komentarze :) są siłą napędową do prowadzenia tego bloga.