Żel ze świetlikiem i aloesem do powiek i pod oczy - Floslek

Hej

Często mam przemęczone oczy - podrażnione przez komputer, zmęczone czytaniem i czasami opuchnięte z niewyspania. Jak tylko zobaczyłam ten żel do powiek i pod oczy pomyślałam, że dobrze będzie mieć go u siebie w razie potrzeby.

Żel ze świetlikiem i aloesem do powiek i pod oczy. Floslek

Preparat przeznaczony do pielęgnacji okolic oczu. Zawiera aktywne ekstrakty ze świetlika lekarskiego i aloesu oraz alantoinę. Przynosi ulgę i powoduje ustąpienie uczucia tzw. "ciężkich powiek", charakterystycznego dla zmęczonych oczu. Łagodzi podrażnienia, zaczerwienienie, pieczenie spowodowane zabiegami kosmetycznymi takimi jak demakijaż czy henna. Likwiduje nadmierne złuszczanie się naskórka wokół rzęs. Po zastosowaniu występuje przyjemne uczucie delikatnego chłodzenia. 

Zawiera substancje bioaktywne: Ekstrakt ze świetlika lekarskiego - znany i ceniony od dawna. Przynosi ulgę i ukojenie zmęczonym, obolałym oczom. Ekstrakt z aloesu - zawiera wiele składników odżywczych o właściwościach nawilżających, przeciwzapalnych, regenerujących, pobudzających mechanizmy ochronne, Alantoina - doskonale regeneruje uszkodzona skórę, działa kojąco i łagodząco.

10g. Cena: 6.99 zł ( Apteka 'Cosmedica' )

Jest to moje pierwsze starcie z kosmetykami firmy Floslek. Jak do tej pory udane.

Słoiczek z żelem jest zapakowany w kartonowe pudełeczko, bardzo estetycznie, podoba mi się.

Co do konsystencji to jest typowo żelowa, kolor taki żółtawy, ale tylko w dużym stężeniu, naniesiony na palec jest prawie bezbarwny. Bezzapachowy.

Już teraz mogę powiedzieć, że jest bardzo wydajny. Wystarczy lekko przyłożyć palec do żelu, bez zbędnego nabierania. Ilość, która się 'przyklei' jest wystarczająca na jedno oko.

Dobrze się go rozprowadza, trzeba tylko uważać żeby sobie na napaciać trochę do oka.

Teraz przejdźmy do działania. Zdecydowanie nawilża delikatną skórę pod oczami. Jest ona gładka i wygląda na rozświetloną. Co do uczucia chłodzenia, jakieś tam jest, ja go zbytnio nie czuję.

Nie stosuje go regularnie, tylko w razie potrzeby. W takich kryzysowych sytuacjach sprawdza się dobrze. Uczucie zmęczenia nie jest takie przytłaczające, odświeża i szybko się wchłania. 

A jakie Wy macie sposoby na przemęczone oczy? 

Moje ukochane indyjskie butki już nie mogą się doczekać  na wiosenne ciepełko :)

Tak bardzo czekam już na prawdziwe ciepłe dni, które utrzymają się chociaż przez tydzień a nie, dziś świeci słońce a jutro pada deszcz...

Życzę Wam dużo sobotniego słońca a ja uciekam do nauki :)