Hej
200ml. Cena: ok 6 zł. ( Auchan )
Znalazła się u
mnie całkiem przypadkiem. Podczas zakupów musiałam zahaczyć o dział kosmetyczny
tylko żeby 'papatrzeć' co tam ciekawego na półkach. No i wypatrzyłam tę oto
odzywkę. Moja pierwsza w sprayu, czy zadziałała?
Ekspresowa
odżywka bez spłukiwania. Imbir i D-pantenol. Mrs. Potter's
Odżywka do włosów
osłabionych i wypadających zawiera ekstrakt z imbiru, który wzmacnia cebulki
włosów oraz przeciwdziała procesom starzenia się skóry głowy oraz D-pantenol
wspomagający odbudowę struktury włosów. Składniki pielęgnujące zawarte w
odżywce ułatwiają rozczesywanie i stylizację włosów, nie obciążając ich.
200ml. Cena: ok 6 zł. ( Auchan )
Obrazkowe
zapewnienie producenta na opakowaniu wygląda jakby ta odżywka miała magiczną
moc uzdrawiania zniszczonych włosów. Po części ma.
Opakowanie jest
niezwykle wygodne, atomizer się nie zacina, przezroczysta buteleczka o ładnym
kształcie i z miłym designem na etykiecie.
Konsystencja jest
wodnista, zapach minimalnie imbirowy, nie utrzymuje się na włosach prawie
wcale.
Przed zakupem nie
słyszałam o tym produkcie, więc wymagania miałam zerowe. Podejście typu ' a nóż
ten wynalazek zadziała'. I zadziałał.
Spryskuje nim
włosy po każdym myciu, czyli 2 razy w tygodniu. Szczególną uwagę poświęcam
końcówką oraz środkowej części włosów, te przy skórze głowy omijam.
Co do zdrowego
wyglądu włosów to powiem tak: krzywdy nie robi. Cudownego ozdrowienia także nie
zauważyłam, włosy są zdecydowanie gładkie i ładnie wyglądają, nie zbijają się
strąki, więc za to plus.
Moje końcówki
były wiecznie wysuszone i niektóre rozdwojone na końcach, po stosowaniu tej odżywki
zauważyłam znaczącą poprawę, nie są już takie sinowate i nabrały zdrowego wyglądu,
końce przestały się rozdwajać.
Moja pierwsza,
ale na pewno nie ostatnia buteleczka.
Miałyście do
czynienia z tą odżywką albo innymi produktami Mrs. Potter's?
Ciekawa jestem czy znajdę ją u siebie ;)
ReplyDeletenie mialam ale z checia bym jej sprobowala na swoich wlosach:)
ReplyDeletemi wystarczy jedna odżwyka bez spłukiwania, trzeba wykończyć włosowe zapasy :D
ReplyDeletenie mialam jeszcze :P
ReplyDeletekusząca :D może się skuszę po tym jak skończę tą beznadziejną Joannę z lnem i rumiankiem :/
ReplyDeletepozdrawiam! :D
no zaciekawiłaś mnie nim, ja teraz szukam ratunku dla moich włosów :)
ReplyDeletewięc może też go zakupie :)
Mnie również zaciekawiłaś tym produktem :)
ReplyDeleteMyślałam, że będzie niewypał :)
Buziaki, Magda
Nigdzie jej nie widziałam , ale chętnie kupie jak spotkam :)
ReplyDeleteNie miałam do czynienia z tą odżywką, ale jeśli faktycznie tak `ozdrawia` końcówki, to muszę ją mieć :)
ReplyDeleteNominowałam Cię u mnie do napisania 7 faktów o sobie :)
DeleteMiałam le rewelacji u mnie nie było:( Lubię za to szampon z arniką i balsam z jedwabiem:)
ReplyDeleteBrzmi ciekawie, wypróbuję!
ReplyDeletekusząca
ReplyDeleteMoże keidyś wypróbuję.
ReplyDeleteZapraszam na post zakupowy.
ooo, nie widziałam tego produktu mrs potters;> z zadowoleniem stosuję balsam alosowy :D więc i taki produkt brzmi ciekawe:) uwielbiam mgiełki!
ReplyDeletebrzmi kusząco, od dawna poluję na coś z tej firmy ale jakoś nam nie po drodze ;)
ReplyDelete