Thursday, 25 October 2012

Kilka luźnych refleksji i zakupowe plany

Hej

W tym tygodniu w  Warszawie byłam o rekordowej godzinie - 6:40. Nigdy tak wcześnie tam nie zawitałam. Na szczęście zimno nie było, więc zrobiłam sobie porządny poranny spacer.

Po zajęciach wybrałam się na poszukiwanie zimowej kurtki. Mój wymarzony model - parka. Przeraziłam się własnymi upodobaniami, bo gdyby nie ta parka, to żaden inny model kurtek/płaszczy by mi się nie podobał. Dziękuję z całego serca komuś, kto zaprojektował ten fason.

Szykuję się powoli do zimy, a że jej szczerze nienawidzę i marznę zawsze jak oszalała to wszystkie moje zimowe kurki są ekstremalnie grube. Śmiejcie się ze mnie ale w zimę nosze dwa szaliki, tak, że jak się opatulę to widać mi jedynie oczy :D Oczywiście 3 pary skarpet to codzienność dlatego zimowe buty zawsze mam o rozmiar większe. Nie ma chyba większego zmarźlucha ode mnie ;) Dodajcie do tego słabe krążenie to  nawet grube skarpetki nie pomogą. Wole sie topić w 60 stopniach niż marznąć w 20.


Parka nie jest może eleganckim płaszczem, ale jak trzeba czekać w mrozie na pociąg, który spóźnia się już od 30 minut to elegancja jest na ostatnim miejscu. Ta mi się podoba, chociaż nie ma pod spodem kożuszka.W każdej sieciówce są kurtki w podobnym stylu więc jest z czego wybierać.


H&M

A te rzeczy już kliknięte na allegro :) 


Urocza czapusia, mam nadzieję, że nie będę wyglądać w niej jak smerf ;)


Pętelkowy szal którym się można owinąć po same uszy.

Musiałam się powstrzymywać przed kupnem uroczysz rękawiczek z wizerunkiem pandy, sowy albo pingwina. Urocze czapki z misiowymi uszami również kusiły - w tym wieku już nie wypada :D

Zbliża się Halloween. Nie jestem wielką fanką tego święta może, dlatego, że nie jest ono zbytnio popularne. Ale! Rok temu zawitała do mnie grupa dzieciaczków wołających ‘cukierek albo psikus!’ No nie miałam wyjścia, musiałam ich obdarować czymś słodkim. W tym roku lepiej się przygotuję, mam nadzieję, że tym razem też przyjdą!

Czytałyście/oglądałyście kiedyś Frankensteina? Ja właśnie jestem po lekturze książki - jest świetna i momentami wzruszająca. Żal mi było tego stworzenia bardzo :(

Uciekam czytać Wasze blogi w towarzystwie zapachu 'midsummer's night', ulubionej muzyki i kubka ciepłej herbaty :)

12 comments:

  1. Ja w poprzedni weekend kupiłam sobie kurtkę.
    Również ogladałam te parki w HM - niestety, stwierdziłam, że na zimowe mrozy będzie dla mnie za cienka. Będę na nia polowała w okresie przecen zimowych :) Muszę ja mieć!

    Czapa jest słodka - mnie jakoś nie do twarzy było z pomponikiem ;)
    Wybrałam więc klasyczna - w komplecie z szalikiem.
    Polowałam na kolor szary, i udało mi się :)

    ReplyDelete
  2. parek nie lubie, ale czapa i szal super :)

    ReplyDelete
  3. Świetna czapka :)) ja na szczęście uwielbiam każdą porę roku, chociaż też mocno marznę :)

    Buziaki, Magda

    ReplyDelete
  4. a ja zimę kocham ;) chociaż muszę przyznać, że marznięcie przy -20 nie należy do najwspanialszych rzeczy na świecie :P

    czapka świetna! :D ja muszę jakąś upolować, bo jest to ostatni element zimowego ubioru, którego mi brakuje ;P

    pozdrawiam! :D

    ReplyDelete
  5. Mam to samo, zawsze zimą marznę, najbardziej dłonie i stopy, nawet gdy ubiorę z 3 pary skarpet :(.

    Śliczna ta kurtka ;)!

    ReplyDelete
  6. Nie lubię zimy, a ostatnie prognozy pogody o mającym padać w weekend śniegu załamały mnie trochę. Nieprzyjacielowi trzeba jednak stawić czoła - czapek, szalików i rękawiczek mam pod dostatkiem, ale przydałaby się nowa, ciepła kurtka. Niby w sklepach taki wybór, ale sama nie wiem, co bym chciała. Trzeba będzie się w końcu na coś zdecydować ;)

    Twoja czapka i szalik bardzo fajne :)

    ReplyDelete
  7. Czapa świetna ! Ostatnio widziałam taką u siebie w miasteczku :)

    ReplyDelete
  8. Też muszę sobie jakąś fajną czapę kupić;)

    ReplyDelete
  9. Ja w zeszłym roku kupiłam parkę w Housie - jest to jedyny sklep w którym nie boję się wydać 200zł na kurtkę czy płaszcz.

    ReplyDelete
  10. chciałabym kupić sobie garderobę w tym roku, ale najprawdopodobniej pasa popuszczę dopiero w przyszłym, dlatego na razie podziwiam

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za wszelkie komentarze :) są siłą napędową do prowadzenia tego bloga.