Saturday, 20 October 2012

TAG: osłoda dnia jesiennego

Hej

Sonja stworzyła świetny tag, który tak bardzo mi się spodobał, że postanowiłam go zrobić :)


Zasady zabawy:
- umieść na swoim blogu wpis a w nim obowiązkowo baner tagu oraz link do inicjatora tagu - Sonji
- napisz kto Cię otagował
- zamieść wpis a w nim baner, link do bloga inicjatora tagu - Sonji oraz TERAZ UWAGA: opisz i/lub pokaż za pomocą zdjęć w jaki sposób radzisz sobie z jesienną chandrą, co poprawia Ci nastrój jesienią. Odpowiedzią na tag może być tylko tekst.
- otaguj minimum 5 osób

1. Indyjska herbata - masala chai. Nie wyobrażam sobie zimnego wieczoru bez niej. Nic tak nie rozgrzewa jak ona, po prostu uwielbiam. Koniecznie z moją ulubioną mieszanką przypraw ( goździki, kardamon, kurkuma, gałka muszkatołowa, imbir, jałowiec i suszone chilli) oraz mlekiem, no i oczywiście dużo cukru! :)

2. Zapachy. W moim pokoju zawsze musi coś pachnieć, zazwyczaj jest to kadzidełko o zapachu drzewa sandałowego, piżma albo darshanu. Teraz odkryłam woski YC, które również będą ukajać mój zmysł węchu.

3. Jesienne słońce zaglądające do pokoju. 

4. Nadrabianie mojego ulubionego programu z indyjskiej telewizji - Koffee with Karan. Rozmowa jednego z największych producentów i reżyserów Bolly z gwiazdami. Taki trochę Kuba Wojewódzki, ale mniej kontrowersyjny. Okazjonalnie lubię sobie obejrzeć ‘Kaun Banega Crorepati’ czyli indyjskich Milionerów.


5. Dobra książka. Aktualnie czytam Frankenstaina, na potrzeby mojego kursu. Wciągnął mnie strasznie. 

6. Gotowanie! Coś, co kocham całym sercem. Akurat wczoraj naszła mnie ochota na samosy - indyjskie pierożki z warzywnym nadzieniem. Niestety, jest to mało dietetyczne danie gdyż smaży się je na głębokim tłuszczu, no ale! Raz na jakiś czas można sobie pozwolić. Obrazkowa relacja:


Nie taguję nikogo konkretnego, jeżeli Wam się spodobał to zapraszam :)
Jutro obiecuję recenzję :)

11 comments:

  1. Zrobiłam właśnie tę herbatę. Jest boska! A zapach? Też boski! Mamie nie podpasowała, ale przynajmniej będzie więcej dla mnie. '
    Btw, to moja pierwsza herbata z mlekiem. Spodziewałam się reakcji "blee, co za obrzydlistwo" ale bardzo mi podpasowało to połączenie.

    Mały Tipratikon

    ReplyDelete
    Replies
    1. zanim ją spróbowałam to rownież myślałam, że herbata z mlekiem jest blee i jak to w ogóle można pić, no a po pierwszym łyku miłość do końca życia :) cieszę się, że i Tobie zasmakowała.

      Delete
    2. Pod koniec była tylko okropna, ale to dlatego pewnie, że nie przecedziłam przypraw i tam na dnie się skumulował i mocny smak ;)

      Delete
  2. Muszę wypróbować tę herbatę!

    ReplyDelete
  3. Samosy? Czuję się skuszona :)
    Takiej herbatki bym równiez skosztowała :)

    ReplyDelete
  4. Bardzo fajny tag:)
    a pierożki wyglądają bardzo smakowicie.

    ReplyDelete
  5. I ja dzisiaj przygotowałam ten tag u siebie :)

    ReplyDelete
  6. I ja dzisiaj przygotowałam ten tag :)
    Pierożki wyglądają smakowicie!

    ReplyDelete
  7. Kochana, jestem strasznie ciekawa Twoich kulinarnych specjałów :)
    Uwielbiam aromatyczne potrawy a u Ciebie nawet herbata taka jest!

    Buziaki,Magda

    ReplyDelete
  8. Chciałabym wypróbować jakieś przepisy kuchni indyjskiej. Te programy fajne szkoda tylko że nie bardzo rozumiem co mówią. Lubię też oglądać iffa awards ale nie wszystko rozumiem co mówią. Może skuszę się na tą herbatkę bo byłam ciekawa jak się ją robi. A te pierożki wyglądają smakowicie.

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za wszelkie komentarze :) są siłą napędową do prowadzenia tego bloga.