Hej
Olej jaśminowy. KTC.
Tym olejem
rozpoczęłam moją przygodę z regularnym olejowaniem włosów. Kiedyś posiadałam
małą buteleczkę oleju kokosowego jednak używałam go bardzo rzadko to i efekty
były znikome. Tyle z Was wychwala olejowanie, więc i ja spróbowałam.
Olej jaśminowy. KTC.
Jasmine Scented
Hair Oil to olej o aromacie jaśminowym do użytku zewnętrznego (do włosów).
Regularne stosowanie nadaje włosom zdrowy wygląd, odżywia, sprawia, że są
naturalnie miękkie, jedwabiście gładkie i mają cudowny zapach jaśminowych
kwiatów.
Olej Jaśminowy
jest znany ze swojego efektu wzmacniania włosów i stosowany w tradycyjnych
kuracjach na porost i wzmocnienie ich koloru. Produkt ten jest przeznaczony dla
włosów od jasnego blondu po ciemny blond.
Jest to
najbardziej rozpowszechniony olej, który stosuje się jako odżywkę do włosów:
- nadaje on
włosom blask, wzmacnia i przyśpiesza ich wzrost,
- usuwa łupież,
ochrania przed infekcjami skóry,
- włosy stają się
miękkie, mocne i długie,
- zapobiega
siwieniu i wypadaniu
opis pochodzi ze strony Kuchnie Świata
250ml Cena: 9 zł ( Kuchnie Świata)
Nie wiem czemu
wybrałam akurat ten. Miałam w planach kupienie amli, ale, że byłam wtedy w
kuchniach świata to zdecydowałam się na ten.
Zamknięty w
szklanej buteleczce z tragicznym wręcz otworem, trzeba być mega ostrożnym żeby
nie wylać połowy na raz. Pachnie pięknie, typowo jaśminowy zapach, lekko duszący,
ale lubię takie. Niestety, po umyciu włosów zupełnie znika, a szkoda.
Nie nakładam go
na noc, nie wyobrażam sobie spać z głową owiniętą ręcznikiem. Przed każdym
myciem trzymam go ok 3-4h. Z racji, że mam długie włosy, zużywam mniej więcej ilość
mieszczącą się na dwóch łyżkach stołowych. Wgniatam go delikatnie we włosy na długości
od uszu w dół. Nie traktuje nim skalpu, od tego mam inny olejek.
Zmywam go
szamponem babydream, wystarczy jedno porządne mycie i po oleju ani śladu,
chociaż ja przeważnie myję dwa razy. Nie nakładam odżywki. Efekty? Boskie! Moje
włosy lepiej zareagowały na ten olej niż na niejedną odżywkę. Praktycznie zero
kołtunów ( po szamponie babydream!), włosy błyszczą jak szalone, są puszyste i
mięciutkie. Bajka. Nie zauważyłam wzmożonego przetłuszczania.
No ma tą parafinę
ma, ale mi ona krzywdy nie robi, następny olej kupię bez parafiny i zobaczymy
jakie będą efekty :)
Macie swoje ulubione oleje czy wciąż testujecie nowe? :)
ja już się poddałam z olejowaniem włosów, nie mam cierpliwości do ich konsystencji i ogólnie niektórych zapachy mnie mega odrzucają :))
ReplyDeleteKocham zapach Jaśminu :D Pewnie już nie długo będzie stał u mnie
ReplyDeleteNigdy nie olejowałam włosów zawsze wydawało mi się to jakieś skomplikowane. Ale po tym co przeczytałam u Ciebie, chcę go mieć! :)
ReplyDeleteMi jakoś olejowanie nie przypadło do gustu :(
ReplyDeleteBuziaki,Magda
Używam kokosowej Vatiki, ale muszę wypróbować inne :) Dodał post o włosach!
ReplyDeletenie mialam ';)
ReplyDeleteJa też od niedawna dopiero bawię się w olejowanie.
ReplyDeleteWybrałam migdałowo-arganowy olej z Alverde.
I bardzo mi służy :)
uwielbiam zapach jaśminu,muszę się za takim olejem rozjerzeć :)
ReplyDeletemuszę mieć olej jaśminowy koniecznie :D :D :D
ReplyDeleteObiecałam sobie, że dopóki nie zużyję olejku Alterra nie kupię żadnego innego i do tej pory go męczę... Innych jeszcze nie używałam, ale ten Twój zapisuję sobie w notatniku jako godny zainteresowania ;)
ReplyDeleteLubię oleje, bardzo często bez wzajemności ;) Ostatnio dobrze działa u mnie nierafinowany rzepakowy, ma piękny zapach:)
ReplyDeletewow ! Nawet nie bylo kołtunów po BD :o
ReplyDeleteMarzy i się olej jasminowy , ale w czystej postaci :)
kusi, oj kusi:) trzeba kupić:)
ReplyDeletezamierzam kupić właśnie ten olej jaśminowy, jest tani i czytałam dużo dobrych recenzji na jego temat. Nie próbowałam jeszcze olejowania włosów ale przymierzam się do tego
ReplyDeletemuszę kupić szampon dla dzieci z rossmanna.
DeleteGapa ze mnie, jeszcze go nie mam. Obserwuję :)
Ja kupuję go za funcika w sklepie pod nami i używam go zamiast balsamu do ciała (głównie zimą) , lub wlewam odrobinę do wanny. Skóra jest po nim mięciutka i pachnąca :)
ReplyDeleteNajpierw chciałam kupić ten olej. Na aukcjach pisze, że jest w 100% naturalny, jednak dowiedziałam się, że jego skład to po prostu parafina i zapach! Co za oszukaństwo...Tak naprawdę prawdziwy olejek jaśminowy jest okropnie drogi, dlatego zastąpili go czymś takim. Nie miałam zamiaru tyle płacić za poperfumowaną parafinę. Oczywiście używanie jej do włosów to nienajgorszy pomysł, bo sprawia, że mają powłokę ochronną i są wygładzone, jednak jeśli chodzi o faktyczne odżywianie to ma z tym niewiele wspólnego.
ReplyDeleteNa skórze też będzie efekt wygładzenia, jednak jeśli ktoś ma tłustą bądź mieszaną cerę lepiej żeby unikał używania tego na twarzy.
Ginger Hope to wcale nieprawda co piszesz o tym olejku. Olejek ten pochodzi z Bangladeshu gdzie jasmin jest bardzo rozpowszechniony i dlatego tez cena nie jest wysoka. Tak samo jest z olejem kokosowym, migdałowym czy olejem musztardowym, Dla nich sa to podstawowe składniki i wiekszosc ludzi wytlacza oleje w domach. Oczywiscie normalne jest ze w Europie nie sa one tak rozpowszechnione z powodu naszego klimatu. Moze uzywalas jakiejs taniej podroby wyprodukowanej w Polsce i teraz narzekasz. A ten olej jest w 100% naturalny poniewaz ludzie w bangladeshu nie maja pojecia o sztucznych barwnikach i skladnikach, wszystko co produkuja jest jak najbardziej naturalne. Nastepnym razem zanim napiszesz polecam zrobic maly research.
ReplyDeleteon nie zawiera parafiny. to jest parafina z dodatkiem substancji zapachowej :)
ReplyDeleteMy preferujemy olej kokosowy (tu kilka słów od nas na jego temat --> http://naszamarka.blogspot.com/2014/03/o-oleju-kokosowym-sow-kilka.html), ale może spróbujemy teraz czegoś nowego :)
ReplyDeletemam teki sam olejek jaśminowy!!! :)
ReplyDelete