Tuesday 20 November 2012

Orientalna rozkosz dla zmysłów - żel ayurituel joyous

Hej

Czas mi ucieka, gdy jestem w domu i gdy mam chwilkę wolnego za oknami jest już czarno i nie da rady zrobić zdjęć takich jakbym chciała. Przepraszam za te paskudne zdjęcia, muszę obcykać wszystkie produkty na zapas, żeby potem sobie nie rwać włosów z głowy, że już jest ciemno na dworze i znowu nie miałam czasu tego zrobić.

Żel pod prysznic z morwą indyjską i kwiatem lotosu. Palmolive. 

Żel pod prysznic z ekstraktami z morwy indyjskiej i kwiatu lotosu, zainspirowany tradycjami indyjskiej ajurwedy.





250ml. Cena: 6-9 zł (Rossmann, Natura )
Ten żel jest rozkoszą dla mojego zmysłu węchu! Chętnie przygarnęłabym zapas na kilka lat, bo wiem, że ten zapach nigdy się nie znudzi.

Żel zamknięty w typowym plastikowym opakowaniu przez które widzimy zawartość i jego piękny różowy kolor. Orientalna grafika i złota zatyczka to jest to, co lubię.

Konsystencję ma dosyć gęstą, świetnie się pieni i nie wylewa się go za dużo dzięki małemu otworowi.
Zapach, no cóż, jest obłędny. Uwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam. Jeżeli jeszcze go nie obwąchałyście koniecznie to uczyńcie gdy tylko wpadnie w wasze łapki. Pachnie orientalnie, ale nie ciężko i nie jest to męski zapach. Kąpiel/prysznic z tym żelem to istna aromaterapia. Niestety szkoda, że zapach nie lubi się nas trzymać i szybko się ulatnia ze skóry.

Jedyną wadą tego żelu jest jego wydajność, nie lubię patrzeć jak szybko znika.
Mini zakupy poczynione w Lidlu. Trafiłam tam zupełnie przypadkiem, było dużo produktów amerykańskich i musiałam zgarnąć gotową masę na brownie i proszek do zrobienia czekoladowych muffinek. Brownie było pyszne, ale słodkie tak że po pierwszym kawałku tak mnie zemdliło, że nie mogłam na nie patrzeć przez jakiś czas :D


Orientalny kremowy żel pod prysznic - ok 4 zł - musiałam kupić, bo czytałam, że dobry :)
Nawilżane chusteczki o pomarańczowym zapachu - 0.99 - za tą cenę są świetne! Pięknie pachną i cudnie odświeżają dłonie nie zostawiając tej nieprzyjemnej lepkiej warstwy. Następnym razem zrobię mały zapas.
Waniliowe podgrzewacze - ok 4 zł za 18szt. 

Jakie zapachy preferujecie podczas jesiennych kąpieli? 

23 comments:

  1. Lubię tę serię Palmolive ;D Jeszcze chce tę imbirową wersję wypróbować.

    ReplyDelete
  2. Ja mam wlasnie imbir bo joyus juz mi sie znudzil, ale fakt - pachnie nieziemsko! :D

    ReplyDelete
  3. mam ten żel i bardzo ładnie pachnie :)

    ReplyDelete
  4. Chyba kupię, bo mnie strasznie kuszą te żele :)

    Oznacz go sobie jako pierwszy jesienny umilacz, bo w poprzednim poście Cię otagowałam!

    ReplyDelete
  5. żel zapowiada się świetnie, a jeszcze bardziej ciekawi mnie Cien

    ReplyDelete
  6. Jeszcze tej serii nie tykałam, ale trzeba to zmienić! Pozdrawiam, Blogging Novi.

    ReplyDelete
  7. miałam mydło do rąk z tej serii:)

    ReplyDelete
  8. ja mam imbirowy i jest super :)

    ReplyDelete
  9. Nie mialam jeszcze żadnego żelu z tej serii. Uwielbiam orientalne zapaszki ! :)

    ReplyDelete
  10. ciekawiły mnie ich zapachy :))

    ReplyDelete
  11. uwielbiam żele Palmolive, najbardziej lubię Turkish Bath (polecam, spodoba Ci się!), ten taki fioletowy, uspokajający i Aayurituel zielony :D

    ReplyDelete
  12. miałam żel z Lidla i bardzo go lubiłam :) uważam, że za tą cenę dostajemy naprawdę fajny produkt :))

    Buziaki,Magda

    ReplyDelete
  13. moja mama uwielbia czerwoną wersje tego żelu :)

    ReplyDelete
  14. Jeżeli chodzi o żele Palmolive to zdecydowanie bardziej lubię kremowe ich wersje.

    Widzę, że też kupiłaś świeczki w Lidlu.
    Mam i niestety, nie są tak dobre jak te z Biedronki.

    ReplyDelete
  15. Własnie wczoraj kupiłampłyn, żel i mydło w płynie, pachną kosmicznie ;)

    ReplyDelete
  16. kocham tą serię Palmolive :) są takie inne niż wszystkie, niesamowicie mnie relaksują :D

    ReplyDelete
  17. Mmm też uwielbiam takie orientalne zapachy! :) Szczególnie teraz w okresie jesienno zimowym.

    ReplyDelete
  18. Też uwielbiam takie orientalne zapachy!

    ReplyDelete
  19. Ja ogólnie lubię intensywne zapachy produktów do mycia :) W ogóle węch to zmysł, który jest mi najbliższy :)

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za wszelkie komentarze :) są siłą napędową do prowadzenia tego bloga.