Sunday, 17 March 2013

Maść z witaminą A - ratunek z apteki

Hej

Znacie maść z witaminą A? Ja jej zupełnie nie znałam i nie poznałabym gdyby nie cudowna blogsfera. Kupiłam ją specjalnie dla mojej suchej skóry w okolicach nosa i ust, która spędza mi sen z powiek i mało który krem nawilżyłby te obszary na dłużej niż pół dnia.

Maść ochronna z witaminą A.





25g. Cena: 4.28 ( Apteka )
Maść zamknięta jest w zwykłej metalowej tubce z której łatwo ją wydobyć.

Konsystencja jest, jak widać na zdjęciu, bardzo gęsta i zwarta, po rozsmarowaniu kolor biały zamienia się w przezroczysty. Problemów z nakładaniem jej nie ma, dosyć łatwo się rozsmarowuje.
Zostawia na skórze bardzo tłustą powłoczkę, którą po jakimś czasie gdy maść się trochę wchłonie można zetrzeć wacikiem.
Zapach ma niedrażniący, lekko cytrusowy, który szybko się ulatnia.

Czy działa? Zdecydowanie tak! nie dość, że przynosi natychmiastową ulgę dla suchej skóry to jeszcze ją widocznie regeneruje. Po jakimś czasie zauważyłam, że skóra już tak szybko się nie wysusza.
Dwa razy posmarowałam nią spierzchnięte usta, również sobie poradziła.
Zima nas już powoli opuszcza, ale ja miałam okazje testować ją w mroźnych warunkach i dobrze chroniła mój nos przed mrozem.

Jestem z niej strasznie zadowolona i nawet nie przypuszczałam, że tak dobrze się spisze. Takie niepozorne produkty są najlepsze :)
Znacie ją? Polecacie jakieś ciekawe apteczne produkty? 
Chce Wam jeszcze strasznie podziękować bo mój blog przekroczył już 20 tyś wyświetleń :) Jestem ogromnie szczęśliwa i dziękuję Wam jeszcze raz, za to, że jesteście ze mną. 

16 comments:

  1. :o U mnie ta maśc kosztuje 2 zł :) Bardzo ją lubię- uwielbiam stosować zamiast kremu do rąk :)
    + Gratuluję :)

    ReplyDelete
  2. Mam, używam do wielu rzeczy i uwielbiam :)

    ReplyDelete
  3. Mam, szkoda tylko że zapycha, bo nawilża rewelacyjnie

    ReplyDelete
  4. świetna na dłonie i stopy, przesuszone miejsca i na oparzenia :P

    ReplyDelete
  5. Maść z wit A muszę zawsze mieć w domu:)

    ReplyDelete
  6. Posiadam tą maść od roku, poleciła mi ją pani w aptece jako ratunek zdartej z nosa skóry, ponieważ miewam napadowy katar, jestem z niej zadowolona, ładnie pachnie,dobrze nawilża, ratuje mój nos i twarz po usuwaniu wyprysków, mogłaby jednak być w mniejszym opakowaniu, bo tej tuby do emerytury nie skończę.

    ReplyDelete
  7. Znałam wcześniej maść z witamina A ale nie wiedziałam że ma takie właściwości nawilżające :) Chyba wypróbuję ją bo cena jest atrakcyjna a ja często mam przesuszone łokcie i kolana. Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
  8. Muszę spróbować na usta, bo już nic nie daje sobie z nimi rady :<

    ReplyDelete
  9. muszę koniecznie w nią zainwestować ;p

    ReplyDelete
  10. Używam jej do strasznie przesuszonej i łuszczącej się skóry wokół oczu i łagodzi, ale nie zwalcza do końca :( więc muszę poszukać coś mocniejszego...

    ReplyDelete
  11. oo tak taka maść nie raz mnie uratowała :))

    ReplyDelete
  12. Fajna jest na suche skórki :)
    Wolę jednak alantan plus, krem, świetny na przesuszoną skórę policzków.

    ReplyDelete
  13. mi maść z witaminą a zawsze ratuje dłonie zimą ;)

    ReplyDelete
  14. Też o niej słyszałam dużo dobrego. Kiedyś używałam na suche łokcie, czasem na skrajnie zniszczone usta :)

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za wszelkie komentarze :) są siłą napędową do prowadzenia tego bloga.