Sunday, 16 June 2013

Sh-owe love

Hej

Sesja już za mną! Chociaż czekam na wyniki egzaminu, który nie poszedł mi najlepiej, ale jestem dobrej myśli. Wczoraj w ramach odstresowania, wybrałam się na łowy. Kurcze, to już takie moje małe uzależnienie, ale to tylko dlatego, że mam 4 świetne sh-y w mojej miejscowości i aż żal tam nie zaglądać. Szczególnie, że co tydzień jest tzw. wyprzedasz i wszelkie swetry są za 5 zł, bluzeczki za 3 a topy za 2.

Takie grzebanko mnie odpręża :)

Stałam się mega wybredna jeżeli chodzi o marki i materiał i z racji tego, że nie mieszczę się już w dwóch szafach staram się robić przemyślane zakupy, chociaż wiadomo, nie zawsze wychodzi.

Narzutki - coś co uwielbiam i nigdy nie powiem dosyć. Uwielbiam wszelkie luźne rzeczy. Zdominowały wczorajsze zakupy.


Ażurowy nietoperz, z którego jestem niezwykle zadowolona bo polowałam na niego przez jakiś czas. Only.


O tą zwiewną narzutkę toczyłam bój z Mamą, niestety albo stety mamy taki sam gust i prawie taki sam rozmiar więc często się czymś wymieniamy :) F&F


Kolejna narzutka, Silence + Noise z Urban Outfitters, made in USA :) Moja perełeczka


Zwykły top ale bardzo dobry jakościowo - spodobał mi się kolor i napis, więc capnęłam.


Nie mam pojęcia jak się nazywają takie szerokie luźne spodnie - ale te są mega! 
Ale sobie dziś zrobiłam pyszne jedzonko! Cannelloni faszerowane tuńczykiem z pomidorami i zapiekane w sosie beszamelowym. Niestety zdjęcie sprzed włożenia do piekarnika, bo po wyjęciu rozeszło się błyskawicznie. Chcecie przepis? :)

I na koniec małe przypomnienie...

tumblr.com
Mam nadzieję, że tak jak ja, również umiecie cieszyć się z małych i niepozornych rzeczy, życie jest za krótkie na smutki :)

I tym optymistycznym akcentem kończę życząc Wam słonecznego niedzielnego popołudnia w miłym towarzystwie :)

26 comments:

  1. ah super rzeczy upolowałaś!

    ReplyDelete
  2. nietoperz jest idealny :D aż mi się zachciało go mieć ;p

    ReplyDelete
  3. Świetne łowy! Ja niestety nigdy nie miałam szczęścia do takich zdobyczy ;-)

    ReplyDelete
  4. świetny sweterek i kardigany :)

    ReplyDelete
  5. Widzę, że zakupy się udały:) więc czas się stroić:)

    ReplyDelete
  6. Ja chcę przepis, bo jedzonko brzmi pysznie :D

    ReplyDelete
  7. Ażurowy nietoperz jest mega i jeszcze zrobiłaś te zakupy z s-h to już w ogóle jestem pod wrażeniem, ja bardzo rzadko coś upoluję :)

    ReplyDelete
  8. Fantastyczna stara/nowa garderoba :)

    ReplyDelete
  9. Kolor tego ażurowego nietoperza boski :)

    ReplyDelete
  10. Nie pytaj, tylko dziel się przepisem :D

    Jeszcze raz dzięki za link do Aiyya! W ogóle to mój pierwszy film, który oglądałam po angielsku bo napisów niet, ale jakoś dałam radę co mnie zaskoczyło :D
    Też Tobą tak wstrząsnęły TE sceny? ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. a ogólnie to podobał się? Ja jestem mało obiektywna bo tam grają moi naj aktorzy ;) a 'te' sceny trochę wstrząsnęły, ale nie do przesady... dzisiejszy bollywood już jest coraz odważniejszy, więc mnie już to tak nie dziwi ;) chociaż jak sobie zerknęłam jeszcze raz na te dziwne fragmenty to sobie zaszaleli… szczególnie z tą okropną piosenką ‘what to do’ :/

      Delete
    2. W ogóle te piosenki są jakieś nieudane.
      Właściwie lubię tylko 2. Typowo klasyczną i romantyczną Mahek Bhi i namiętną Aga Bai, do której się długo przekonywałam.
      Właściwie gdyby nie genialny taniec brzucha Rani i klata jej ukochanego z Południa, to nie zwróciłabym uwagi na tę piosenkę. A tak to w końcu oprócz uciechy dla oczu, wpadła mi też w ucho ;)

      Myślałam jednak, że coraz bardziej roznegliżowane aktorki (widziałam nawet w jednym klipie z jakiegoś filmu prześwitujące sutki) i namiętne pocałunki to jednak maximum, na które pozwalają sobie w Indiach. A tutaj w ich specyficzny sposób zostały mi pokazane bardziej nieprzyzwoite treści.
      Myślałam, że sceny ze skuterkiem i udawanie seksu oralnego przez ułamek sekundy już nic nie pobije aż nagle wyskoczyli z tą piosenką Wha To Do xD Wgniotło mnie to w fotel.
      Twórcy chyba mocno nawdychali się drugów, o których tyle było w tym filmie ;)

      Ale całość bardzo pozytywna. Oglądając pierw klipy bałam się, że to będzie płytka, tępa komedyjka pełna głupich minek i jeszcze głupszych piosenek. A tutaj pozytywne zaskoczenie. Cieszę się, że dałaś mi ten link :)

      Ło jeżu, ale się rozpisałam :D

      Delete
    3. mi się piosenki wszystkie oprócz 'wakda' i 'what to do' podobały.
      Oj tak, taniec brzucha Rani był przepiękny, aż pozazdrościłam :D

      Jeszcze mega kontrowersyjnym filmem jest "The Dirty Picture" - tytuł mówi sam za siebie. Tutaj jest jedna z piosenek http://www.youtube.com/watch?v=5XjpV9n25Yk
      Wart obejrzenia.

      Delete
    4. Znam tę piosenkę :D Chyba kiedyś u Ciebie na blogu ją słuchałam.
      Muszę sprawdzić ten film, bo to chyba o romansie ze starszym mężczyzną. Tak zgaduję ;)

      Delete
  11. ten pierwszy sweterek super:) bardzo w moim stylu :)

    ReplyDelete
  12. i jak tu nie lubić sh :D narzutka Twoja perełeczka podoba mi się najbardziej ;D

    ReplyDelete
  13. życie jest za krótkie na smutki :)
    masz 100% racji:))))
    swietne zakupy i oczywiscie ze chce przepis - lubie takie jedzonko:)))))))))) pozdrawiam agata
    PS powodzenia na wyniakch egzaminu - trzymam kciuki!!!

    ReplyDelete
  14. Same fajne rzeczy :) Rzadko mi się w SH uda coś upolować, ale zaglądam i parę perełek trafiłam :)

    ReplyDelete
  15. :) masz oko do SH-owych łowów :) świetne ciuchy wyszperałaś ;)

    Pozdrawiam! :)

    ReplyDelete
  16. spodnie te nazywają się palazzo :) poluję na takie ;)

    ReplyDelete
  17. rzeczywiście musi byc pyszne jedzonko:)

    ReplyDelete
  18. o ja też się zrobiłam bardzo wybredna jeśli chodzi o zakupy w sh ale i tak zawsze coś przytargam , a druga sprawa że wyrzuciłam prawie wszystko z szafy gdy udało się wrócić do rozmiaru sprzed lat , L never

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za wszelkie komentarze :) są siłą napędową do prowadzenia tego bloga.