Tuesday, 1 May 2012

Kwietniowe denko

Hej

Wiem, że w poprzednim poście obiecywałam muzyczne tematy, ale zupełnie zapomniałam, że mam jeszcze denko! Już tradycyjnie, 1 dnia miesiąca musi być denkowy post.

W końcu przyszedł czas na produkty, które udało mi się wykończyć w mijającym miesiącu. Część kwietniowych zużyć nie należy do najprzyjemniejszych. Większość rzeczy używałam, chociaż przychodziło mi to w wielkich męczarniach, a szkoda było wyrzucić.


1. Perfumowany żel pod prysznic o zapachu pomarańczy i czekolady. Limitowana seria świąteczna Fruits de Noel. Yves Rocher. 300ml.

Najgorszy żel, jaki kiedykolwiek miałam! Rok przeleżał aż w końcu termin ważności się kończył i musiałam się za niego zabrać. Wykończenie go było męką. Zapach mi nie leżał, konsystencja gluta, dosłownie! Jak wyciskałam go na rękę to potrafił 'wsiorbać' z powrotem to, co się przed chwilą z niego wylało. Nigdy więcej nie skuszę się na żadne świąteczne serie. Yves Rocher mnie coraz bardziej rozczarowuje.

2. Delikatny peeling oczyszczający do cery tłustej i trądzikowej. Sebo Specific. Yves Rocher. 150ml.

Kolejne wielkie rozczarowanie. Męczyłam się żeby go zużyć do końca. Delikatny peeling a raczej, super extra delikatny. Nic nie zdziałał dobrego. Zapach męczący. Konsystencja może być. W moim przypadku wydajność na minus... Wieki zajęło mi wykończenie go. Nigdy więcej nie kupię.


3. Plastry z woskiem do depilacji ciała. Naturia. Joanna. 12 plastrów.


Recenzja TU
Dla mnie są ok. 12 plastrów w zupełności mi wystarcza na obie nogi. Uwielbiam depilację woskiem, 15 minut bólu, do którego już się przyzwyczaiłam a potem 3 tygodnie gładkich nóg i świętego spokoju. Na pewno kupię ponownie.

4. Łagodny płyn do mycia ciała i włosów 3w1. Johnson's Baby. 50ml. 


Dostałam jako darmową próbkę to wykorzystałam. Miał ładny zapach, był delikatny i dobrze się pienił.

5. Próbki:


Woda perfumowana Jaśminowa. Yves Rocher - piękna
Woda toaletowa 'Ange ou Demon'. Givenchy - mocny, wieczorowy zapach
Wygładzający podkład. Sephora - dawał fajne uczucie gładkości.

6. Balsam do ust. Himalaya Herbals

Recenzja TU
Nie wiem czy kupię ponownie, chciałabym wypróbować jeszcze inne :)

A teraz coś, co wyrzucam, chociaż ledwo co napoczęłam.

7. Nawilżający żel do twarzy. Yves Rocher - więcej o nim zajdziecie w TYM poście.


Moje denko nie jest spektakularne ale i tak jestem z niego zadowolona, chyba pozbyłam się większości nielubianych kosmetyków pielęgnacyjnych, zostały same przyjemne :)

Widziałam, że u Was większe zużycia, nie wiem czemu mi tak opornie idzie z tym wszystkim.

10 comments:

  1. muszę się za te plastry w końcu wziąść :)

    ReplyDelete
  2. Balsam do ust, mmm!:)

    Zapraszam na nowy post:*

    ReplyDelete
  3. Kochana, ten żel z Yves Rocher mam również i zapach ubóstwiam, ale jeszcze nie zabrałam się za zużywanie jego. Myślałam, że jest fajny :( Chociaż właśnie z serii świątecznej mam balsam do ust pomarańcze z czekoladą i jest świetny :)
    Kiedyś też używałam plastrów, teraz sama kupiłam sobie rolkę, która podgrzewa wosk, paski i sama robię sobie w ten sposób. Nie muszę się martwić, że mi plastrów zabraknie (bo raz tak było! ;)

    Buziaki, Magda
    PS.Zapraszam na nowego posta.

    ReplyDelete
    Replies
    1. ten żel jest z serii która była dwa lata temu ;) a co do depilacji to jestem na etapie prób z pastą cukrową i chyba też przestanę kupować plastry i przerzucę się na tę pastę, niedługo będzie cały post poświęcony moim eksperymentom :)

      Delete
  4. mam te same plastry! tez jestem z nich bardzo zadowolona:))

    ReplyDelete
  5. no trochę się nazbierało :D

    ReplyDelete
  6. Ja mam jeszcze mniejsze denko, kochana! :P
    Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
  7. Muszę kupić plastry woskowe ;)

    ReplyDelete
  8. Nawet dużo masz tych zdenkowanych. :) Mi bardzo opornie idzie zużywanie zwłaszcza balsamów. Czekam na post muzyczny. :) Pozdrawiam! ;D

    ReplyDelete
  9. mam jeszcze końcówkę kremu-żelu i modlę się, żeby już się skończyła. a żel miałam i też był beznadziejny. Yves Rocher zauważyłam ma kosmetyki, które się kocha albo nienawidzi. te 2 zdecydowanie należą do 2giej grupy w moim przypadku.

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za wszelkie komentarze :) są siłą napędową do prowadzenia tego bloga.