Wednesday 2 May 2012

Muzyczna podróż do Indii i na Bliski Wschód

Hej

Lejdish podsunęła mi bardzo fajny pomysł żebym zrobiła post poświęcony muzyce, której słucham. Z przyjemnością się za to zabieram. 

Moje muzyczne gusta krążą wokół Indii, poprzez Bliski Wschód i zahaczają o Turcję. Ale zacznijmy od początku.

Dlaczego Indie i Bollywood?
Tutaj musimy się zgłębić trochę w moją historię muzyczną gdyż kiedyś byłam fanka Beatlesów. Jak wiadomo mieli oni okres w swojej twórczości, kiedy zafascynowali się Indiami. To i ja sobie zapuściłam jakąś indyjską melodię i przepadłam ;) Oczywiście była to muzyka z filmu 'Czasem słońce, czasem deszcz' - wiem, mało oryginalnie.

Oglądam masę filmów bollywoodzkich i co za tym idzie słucham jeszcze więcej piosenek z tych filmów.
Dzielą się one na te bardziej nowoczesne i tradycyjne gdzie możemy posłuchać pięknie brzmiącego sitaru.
Podkategorią są smęty i te bardziej żywe utwory. Dla mnie nie ma nic piękniejszego jak indyjski smęt opowiadający o miłości. Mam masę ukochanych piosenek, które trudno zliczyć, prawie z każdym filmem kolekcja się powiększa. Jeżeli muzyka z danego dzieła mi się spodoba to katuje ją aż mi się znudzi.
Tutaj ciężko operować nazwami artystów czy zespołów, bardziej pomocne są filmy. Żeby nie być gołosłowną, pokażę Wam przykład jednego z moich ulubionych indyjskich smętów ( mam ich mnóstwo, ciężko było się zdecydować na jeden ). Może nie jest on z gatunków ekstremalnych i wyjących, ale opowiada piękną historię miłości. Tytuł można przetłumaczyć na 'Widzę w tobie Boga'. Jest to piosenka z mojego najukochańszego filmu, który oglądałam z 10 razy za każdym razem rycząc jak oszalała ( zero logiki gdyż doskonale wiem co się wydarzy a najlepsze dialogi znam na pamięć, i to w hindi ). Dla zainteresowanych film nosi tytuł 'Rab Ne Bana Di Jodi' ( Bóg łączy w pary ), w rolach głównych Shahrukh Khan i Anushka Sharma.



I tak dla kontrastu przejdźmy do bardziej nowoczesnych piosenek. Też jedna z moich ulubionych. Tu już znikają wszelkie muzyczne 'indyjskości'. Walczę ze sobą by się zbytnio nie rozpisywać bo jakbym się nie kontrolowała to bym Was zalała masą rzeczy które absolutnie uwielbiam i które mają mało wspólnego z tematem przewodnim postu ;)



Słucham także muzyki z południa Indii gdyż stamtąd pochodzi mój TŻ i to on, co chwila mi puszcza jakieś 'południowe' hity. Oczywiście i język się zmienia na malayalam, który jest piekielnie trudny do wymówienia i brzmi jak uderzenia w bębny - dużo mocnych dźwięków, ale i tak go kocham. Mój TŻ jest bardzo selektywny co do muzyki więc jeśli już czegoś słucham z jego rejonów to jest to dobre ;) Oboje jednak najczęściej słuchamy muzyki z filmów bolly.



A teraz absolutny hit Indii. Ponad 54 miliony wyświetleń na YT. Albo się ją kocha albo nienawidzi. Ale jedno jest pewne, jak melodia wejdzie w ucho to nie ma bata żeby się jej tak łatwo pozbyć. Tak to jest śpiewane po angielsku, kocham ten indyjski akcent, tutaj trochę przerysowany. Dodawanie końcówki -u po każdym angielskim wyrazie jest takie indyjskie, że aż się ciepło na sercu robi :)


Tutaj przykład piosenki z Punjabu ( bardzo kolorowy stan z charakterystyczną muzyką ). Zawsze słychać mocne bębny - aż się człowiek podrywa do tańca ( no, przynajmniej ja ).


Jak widzicie Indie to kraj, w którym znajdziemy wszystko. Klasykę, nowoczesność, a wszystko to jednakowo uwielbiane. Ale to jeszcze nie koniec, wytrwajcie jeszcze trochę razem ze mną w tym niekończącym się poście :)
Co do muzyki arabskiej. Uczyłam się kiedyś tańca brzucha, więc codziennie słuchałam arabskich hitów. Ten był jednym z moich ukochanych, dawno go nie słuchałam. Na potrzeby tego postu musiałam wygrzebać ulubiony kawałek i aż chodziłam, te rytmy sprawiają, że ciężko mi usiedzieć w miejscu.


Jeśli chodzi o arabski pop to uwielbiam libijską piosenkarkę - Nancy Ajram.


Zostając w klimatach arabskich płynnie można przejść do islamskich piosenek religijnych, które są przepiękne. Szczególnie w wykonaniu Sami Yusufa. Część jest po angielsku część po arabsku. Mnie zawsze ta piosenka wzrusza do łez. Nie przerażajcie się że Sami jest artystą religijnym, ta piosenka chwyta za serca.


Zostaje nam jeszcze jeden region a mianowicie Turcja. Tutaj lubię tylko jednego artystę, Tarkana. Okazjonalnie słucham jakiś pojedynczych utworów.


Jest jeszcze Arash, który śpiewa po persku. Jego powinniście kojarzyć chociażby z takich utworów jak ‘Boro Boro’ które było kiedyś hitem lata. 



Post z cyklu 'nie samymi kosmetykami człowiek żyje'. Zdaję sobie sprawę, że pewnie niewiele z Was ma styczność z taka muzyką. Możecie to potraktować, jako taka ciekawostkę kulturową.

Przyznać się jeżeli któraś ma podobne muzyczne gusta do moich! ;)



Dziewczyny z racji tego, że widziałam i słuchałam wiele, chcecie się trochę pośmiać z Indusów? :) Mogę Wam przygotować post, który albo Was ubawi do łez albo zrobicie całą serię 'face-palmów'. Dajcie znać.

12 comments:

  1. Why This Kolaveri Di'' absolutnie wpada w ucho ;)_

    ReplyDelete
  2. Ten hit Indii przypadł mi całkiem do gustu :)

    Buziaki!

    ReplyDelete
  3. Świetny post! :) Dzięki, że zechciałaś go zrobić, piszesz bardzo ciekawie i odnosząc się do Twojego końcowego pytania - tak, przynajmniej ja bardzo chętnie chciałabym się pośmiać z Indusów. :P W końcu śmiech to zdrowie. ;D To prawda, niewiele osób jest zainteresowanych tego typu muzyką, dlatego tak bardzo byłam ciekawa Twojego postu. :) W moich głośnikach rozbrzmiewają teraz wszystkie utwory, które nam przedstawiłaś powyżej i przyznaję, że bardzo wpadają w ucho. Kto wie, może jeszcze rozwinie mi się z tego jakaś faza na indyjskie i arabskie melodie. :) I aż nabrałam ochoty aby obejrzeć sobie jakiś film bollywood. ^^ Pozdrawiam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo się cieszę, że podobają Ci się piosenki :) ciężko mi było wybrać te najlepsze gdyż jest ich masa. Ja na początku sceptycznie podchodziłam do tej muzyki, ale z czasem zwariowałam na jej punkcie. wszystko przed Tobą ;)

      Delete
    2. Daj daj daj ^^



      Jak do tej pory śmiałam się z głupich reklam Japończyków. Czas na coś dziwnego z Indii, może kolegów :D

      Delete
  4. Dasa Bala jak ja tej piosenki dawno nie słuchałam :D
    kochana wysłałam dziś Twoje nagrody, mam nadzieję, że w piątek je już dostaniesz :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. O super! dzięki bardzo :* Widzę, że nie tylko ja słucham Arasha :)

      Delete
  5. Jesteś niesamowita!!! Uwielbiam ludzi, którzy interesują się czymś niszowym. Muzyka jest wspaniała!! A ten film bolly muszę obejrzeć

    ReplyDelete
  6. KOCHAM taką muzykę!!!!! Tylko najwięcej ulubionych piosenek mam tureckich :) może Ci kilka polecę to polubisz kogoś innego niż tylko Tarkana (też go lubię :) )

    Hadise- Kahraman
    Eylem- Aman
    Serdar Ortaç - Düşman

    mam dużo więcej ale nie wiem jaką muzykę lubisz.. na pewno musisz posłuchać wykonawców takich jak: Murat Boz, Mustafa Sandal i właśnie Serdar Ortac.

    :*

    ReplyDelete
  7. Oczywiście, że znam Ajde :) muszę taką notkę o tureckiej muzyce kiedyś napisać :) Serdar ma super piosenki tylko trzeba sobie wybrać a jest ich duuuużo. Polecam dwie płyty: `Kara Kedi` i `Nefes`

    :)

    ReplyDelete
  8. Kocham tą muzykę.Praktycznie z każdego filmu bollywod który obejże.

    ReplyDelete
  9. ale mnie strasznie denerwuje jak ktos pisze moj TŻ boze to ten TŻ nie ma imienia masakra to mega obcich tak pisac. znam duzo filmów bolly i wiekoszosc jest nudna, ludzie ogladaja bo moga zobaczyc cos innego niz jest w realu w Indiach.

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za wszelkie komentarze :) są siłą napędową do prowadzenia tego bloga.