Tuesday, 14 August 2012

Mega zdobycze z ostatnich dni wyprzedaży

Hej

Będę się chwalić, a co! Uwielbiam wyprzedaże, bo za małe pieniądze można kupić dużo fajnych rzeczy. Nadal jestem zajęta, udało mi się wygospodarować trochę czasu by napisać coś na blogu. Przepraszam Was dziewczyny, postaram się jak najszybciej wszystko nadrobić :)

Jakiś czas temu zostałam wyciągnięta z domu by uczestniczyć w zakupach, skończyło się na tym, że na ostatnich dniach wyprzedaży udało mi się upolować rzeczy za świetną cenę. No i jak tu przejść obojetnie?


Zakupy poczyniłam w Arkadii. Gap jest jedną z moich ulubionych marek, niestety rzadko kiedy mogę sobie pozwolić na ich ceny.

Basicowa bluzka - takich nigdy dość ;) całe 20 zł!



Zakręcona bokserka w miętowym kolorze. Fishbone 9.95 ! O.o


Takie bryczesy chciałam już od bardzo dawna. Bershka. 29.90!


Lekka pastelowa chusta. 7.99. Tally Weil


A teraz coś, co mnie absolutnie zauroczyło! Uwielbiam takie małe gadżeciki, więc jak wejdę do Flo to dostaje oczopląsu. Kocham ten sklep.

Notesik pomarańczka.


Poof! Mega co? ;)


Ale to nie koniec! Wczoraj wybrałam się z mamą na dalsze poszukiwania.

Jasno niebieskie przecierane proste spodnie. 23.90! House


Kolejna basicowa bluzka, cóż poradzić, takie najlepiej lubię ;) całe 10zł. Vero Moda.


Teraz mój skromny komplecik na skromny ślub mojego wujka. Miałam dosyć ograniczone fundusze i musiałam się zamknąć w 100zł. Bardzo mi się podoba połączenie szarego i pudrowego różu. Nie chciałam się odstawiać jak panna na wydaniu gdyż będzie to bardzo kameralna uroczystość, nie chciałam także wybierać czegoś, co założę raz i będzie leżeć w szafie.



Kwiatek i wsuwki-kokardeczki są z House'a. Nie mogłam się oprzeć uroczemu pokrowcowi na telefon i notesikowi. Jestem straszną gadżeciarą :(

Oficjalnie ogłaszam koniec zakupów, bo nie mieszczę się już w szafach!

PS. Podoba Wam się nowy wygląd bloga? :)

Tuesday, 7 August 2012

Miyo mini drops - orientalne złoto

Hej

Dzisiejszy post będzie szybki i konkretny. Chciałabym Wam zaprezentować lakier, który wygrałam jakiś czas temu w rozdaniu.

MIYO - miyo mini drops mix.

Kolor tego lakieru szalenie mi się podoba. Taki benzynowo-złoty, opalizujący w odcieniach brązu. W buteleczce wygląda tak samo jak na paznokciach. Mi kojarzy się bardzo orientalnie nie wiem czemu, ogólnie wszelakie odcienie złota kojarzą mi się z orientem.  

Jako bazę użyłam diamentową odżywkę Eveline. Kryje już po pierwszej warstwie, więc nie nakładałam drugiej. Przyjemnie się nim maluje i schnie bardzo szybko.

Szkoda, że ja jeszcze nie odkryłam źródełka lakierów miyo w moim mieście, chętnie kupiłabym inne kolory. 





Tło może nie jest najpiękniejsze, ale miałam ciężkie warunki oświetleniowe.

Lubicie lakiery Miyo? Goszczą na Waszych paznokciach jakieś złote kolory? U mnie zdecydowanie zbyt często ;)

Sunday, 5 August 2012

TAG: Now it's your turn

Hej

Zostałam otagowana przez WalkingOnAir. Dziekuję kochana :)

Zasady TAGu:
Wyznaczam 11 osób, które wezmą udział w zabawie. Będą one musiały odpowiedzieć na moje pytania, później otagować kolejne 11 osób i zadać 11 pytań, na które te osoby będą musiały odpowiedzieć. Nie taguj osoby, która Ciebie otagowała.



1.Małe miasto, wieś, czy duże miasto?

Małe miasto blisko dużego miasta :D

2.Co dla  Ciebie jest najważniejsze w drugim człowieku?
Szczerość.

3.Co jest według Ciebie ważniejsze: przyjaźń, czy miłość?
Zdecydowanie miłość.

4.Ulubione danie.
Ciężko wybrać jedno, ale zawsze najchętniej powracam do egipskiego kushari (ryż, makaron i soczewica z podsmażoną cebulką i sosem pomidorowym).

5.Masz jakąś ulubioną surówkę lub sałatkę? Jaką? Jeśli chcesz zdradź przepis ;)
Mam masę ulubionych sałatek, ulubiona to chyba krabowa z porem, kukurydzą i majonezem.

6.Wierzysz w przeznaczenie?
Tak i to bardzo mocno.

7.Czym obecnie się zajmujesz? ;)
Studiuję filologie angielską i chcę ją jak najszybciej skończyć ;)

8.Długie włosy, czy krótkie?
Zdecydowanie długie.

9.Ulubiony szampon do włosów i odżywka.
Ulubiony szampon to bambino, a odżywka to jak na razie arterra z granatem i aloesem

10.Sprawdzasz skład kosmetyków przed ich kupnem?
Zdarza mi się, ale jakoś nie obsesyjnie.

11.Farbowanie włosów? Za, czy przeciw?
Zdecydowanie przeciw! Nawet jak będę siwa to nie będę farbować, no może henną, ale zdecydowanie stawiam na naturalność. Już sobie raz włosy farba zniszczyłam. 


Przepraszam, ale nie taguję nikogo konkretnego. Nie mam niestety nawet czasu, aby odwiedzić Wasze blogi. :( 
Nadchodzące dni będę miała pełne atrakcji, więc na brak wolnego czasu nie będę narzekała. Postaram się odwiedzać Was regularnie, chociaż nie wiem, czy się zorganizuję.

Dziś jestem po niesamowitej wyprawie do Radomia. Jechałam pociągiem i oczywiście w drodze powrotnej wykoleił się jakiś pociąg towarowy i zablokował cały ruch, więc zamiast być w domciu po 1.5h, byłam po prawie 4h - niestety rzecz działa się w szczerym polu, zero jakichkolwiek autobusów, był za to mały sklepik przy stacji, który miał chyba dziś niezły utarg, bo wszyscy lgnęli do niego aż się kurzyło. Mówiłam już, że kocham koleje? Mimo wszystko. Uwielbiam tą solidarność ludzi, nawet panowie, którzy mieli własną imprezę w rowie odsprzedali piwo spragnionemu pasażerowi. Cóż za dobroduszność! ;)

Uciekam, padnięta jestem strasznie.

Udanego tygodnia Wam życzę :)

Thursday, 2 August 2012

Lipcowe denko

Hej

Ten miesiąc nie obfitował w zużycia ale zawsze coś. Znowu ciężko mi wykończyć zalegające balsamy do ciała, o wszystkich smarowidłach do twarzy nie wspomnę bo chyba jeden krem zostanie ze mną na rok ;)


1. Płyn do soczewek ReNu. Bausch&Lomb. 360ml.
Bardzo dobry płyn, stosuję go do hydrożelowych soczewek tej samej firmy. Już zamówiłam kolejne opakowanie. 

2. Czekoladowy żel do mycia ciała. Farmona. 225ml.
Recenzja TU

Uf, wreszcie go skończyłam. Nie mam do niego zastrzeżeń gdyby nie to, że zapach tak mnie drażnił już po tygodniu stosowania, że leżał odłogiem jakiś czas. Nie kupię ponownie.

3. Żel pod prysznic z drzewem sandałowym i imbirem. Palmolive. 250ml.
Recenzja TU

Cudo cudo i jeszcze raz cudo! Na pewno kiedyś do niego wrócę, ale muszę najpierw wypróbować inne warianty zapachowe.

4. Krem intensywnie nawilżający. Yves Rocher. 15ml

Jakoś się z nim nie polubiłam, nic dobrego chyba nie zrobił z moją cerą. Dostałam tą miniaturkę podczas zakupów. Wolę jednak swoją dobrą, tanią Ziaje.


5. Mydło kokosowe z olejkiem midgałowym. Nivea. 90g.

Lubię te mydła. Tak, jestem staroświecka i myję ręce mydłem w kostce ;) Miało śliczny zapach.

6. Pedicure pielęgnacyjny. Perfecta Spa. Dax Cosmetics. 
Recenzja TU


Na pewno kupię nie raz. 


7. Próbeczki


I druga już zdecydowanie mniejsza część.



8. Płyn do soczewek Biotrue. Bausch&Lomb. 60ml.


Zamówiłam kiedyś próbkę i okazał się bardzo dobry, na pewno kiedyś kupię pełnowymiarowe opakowanie.

9. Antyperspirant z pochodną aktywnego minerału przeciw białym śladom. Garnier mineral. 50ml
Recenzja TU

Zdania nie zmieniłam, świetny antyperspirant o cudownym zapachu. Razem z blokerem Ziaji to dla mnie połączenie idealne.

10. Kokosowy balsam do ust. Yves Rocher. 4g. 
Recenzja TU

Teraz zaczęłam próbować różne inne balsamy ale do niego na pewno prędzej czy póxniej wrócę.

Jesteście zadowolone ze swoich zużyć? :)

Udało mi się kupić książkę w Biedronce za całe 11.99. Część z Was wie, że lubię takie opowiadania. Jestem w połowie, ah te kobiety, szalone z miłości ;) Cieszę się bo część akcji toczy się w Libii, jeszcze o tym kraju nie czytałam 'od kuchni'.