Thursday, 9 May 2013

Pysznie winogronowy peeling Marion

Hej

Pisałam już o podobnym peelingu tylko w wersji truskawkowej, który nie zachwycił mnie zapachem. Obawiałam się, że wersja winogronowa będzie pachniała równie chemicznie, ale miło mnie zaskoczyła.

Kremowy peeling do twarzy z ziarenkami z winogron. Marion. 





10ml. Cena: 1.99 ( osiedlowa drogeria )
Peeling zamknięty jest w poręcznej saszetce z której łatwo go wycisnąć.

Konsystencję ma gęstą, kremową, ale nie ma problemu z rozprowadzaniem jej na twarzy i nie przeszkadza ona w delikatnym masowaniu.
Kolor jest zielonkawy i widać większe ciemniejsze drobinki zmielonych pestek winogron, oraz mniejsze i ostrzejsze drobinki, które zdecydowanie są w większości. Zapach w tym przypadku jest o wiele mniej chemiczny i czuć tą świeżość winogrona.

Peeling idealnie ściera martwy naskórek nie podrażniając ani nie wysuszając przy tym skóry. Zostawia on wprawdzie jakąś taką dziwną tłustą warstwę ale mi ona nie przeszkadza, gdyż zawsze po nim myję twarz żelem. Skóra jest gładka - czyli taka jaka ma być po dobrym peelingu.
Jest super wydajny - mi starcza na 6 użyć.

Jestem bardzo zadowolona z peelingów Marion i na pewno będę po nie sięgać częściej. Cena, wydajność i działanie jest na 6+ :)
Dziewczyny, co powiecie na taką pogodę? Im cieplej tym więcej we mnie chęci do robienia czegokolwiek. Dziś piłam pierwszy w tym roku kompot z rabarbaru z własnego ogródka – uwielbiam :)

7 comments:

  1. widziałam go w moim osiedlowym kiosku, ale jakoś nie mam zaufania do takich kosmetyków :)).

    ReplyDelete
  2. Akurat ten miałam i całkowicie się z Tobą zgadzam co do ceny i wydajności. Warto go wypróbować :)

    ReplyDelete
  3. muszę w końcu zakupić jakiś peeling tej firmy i wypróbować:)kompocik pycha też lubię:)))

    ReplyDelete
  4. Ciekawy produkt! :) I chyba pierwszy raz widzę winogronowy peeling :-)

    ReplyDelete
  5. właśnie niedawno używałam tego peelingu - zapach ma śliczny ...na swoją kolej czeka jeszcze ten z ziarenkami truskawki

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za wszelkie komentarze :) są siłą napędową do prowadzenia tego bloga.