Tuesday 1 January 2013

Grudniowe denko

Hej

Nowy rok zaczynam denkiem. Jak na mnie - standardowe, nie za dużo nie za mało ;)


1. Żel pod prysznic z morą indyjską i kwiatem lotosu. Palmolive. 250ml
Recenzja TU

Używałam go bardzo oszczędnie, zapach miał nieziemski.

2. Mleczne mydło do rąk. Auchan. 300ml.

Bardzo się polubiłam z tym mydełkiem było delikatne, nie wysuszało skóry i pięknie pachniało. Pojemniczek sobie zostawiam na inne mydła.


3. Krem do rąk z wanilią i cytryną. Yves Rocher. 30ml
Recenzja TU

Zdania nie zmieniłam... zapach mi się nie podobał, ale działanie było ok.

4. Balsam do ciała kozie mleko. Ziaja. 500ml
Recenzja TU.

Był ze mną bardzo długo, ale lubiłam go do ostatniej 'pompki' - zapach mi się nie znudził ani trochę.

5. Kremowy żel pod prysznic z olejkiem migdałowym. BeBeauty. 400ml
Recenzja TU

Był całkiem wydajny, ale wątpię żebym do niego wróciła, bo do żeli rzadko kiedy wracam, lubię mieć za każdym razem jakiś inny.

6. Pomadka ochronna. Oeparol. 3.6g

Dziwna, miałam dni kiedy się z nią lubiłam i takie kiedy jej nie znosiłam. Drugi raz na pewno nie kupię. Zostawiała jakąś taką dziwną warstwę na ustach. Nie polecam.

7. Chusteczki nawilżane o zapachu pomarańczy. Frotto. 15 szt.

Były super, ładnie pachniały i nie zostawiały żadnej nieprzyjemnej warstwy. Dostępne w Lidlu. Już kupiłam sobie wersję melonową.

8. Pomadka o zapachu róży. Nivea.

Wylądowała w koszu... okropieństwo.

9. Maseczka do cery suchej z melonem i miodem. Mincer. 15 ml.
Recenzja TU

Super maseczka, polecam.
Grudzień był miesiącem bublowych pomadek. A to dlatego, że cały czas kupuje inną i szukam tych najlepszych. Niestety w tym miesiącu poszukiwania okazały się marne, trafiłam na same nieprzyjemności – nivea wylądowała w koszu, oeparol z trudem przyszło mi wykończyć, a jutro będzie post na temat największego bubla jakiego miałam okazję mieć w posiadaniu.

13 comments:

  1. U mnie na usta to chyba najlepiej sprawdza się palmers, który ma skład prosty jak budowa cepa bo wazelina i masło kakaowe i trochę cukru ;) Zdecydowanie jest to ulga dla moich ust.

    ReplyDelete
  2. Lubię ten niebieski żel ;)

    ReplyDelete
  3. muszę spróbować tych żeli z BeBeauty

    ReplyDelete
  4. Ja w ogóle nie lubię pomadek Nivea :)

    ReplyDelete
  5. nie za dużo, nie za mało, lecz w sam raz:)

    ReplyDelete
  6. faktycznie jest to irytujące jak trafia się ciągle na buble

    ReplyDelete
  7. i ja się muszę zabrać za denko.
    a bublowych pomadek, niestety też parę mam ;/

    ReplyDelete
  8. Lubię kozie mleko Ziajowe za ten ciepły, ciekawy zapach :))

    ReplyDelete
  9. dlaczego NIvea wylądowała w koszu ? jakbym wiedziała stanęłabym pod Twoim oknem ;p

    ReplyDelete
  10. kozie mleko z ziaji to moje ulubiona seria :)

    ReplyDelete
  11. Zaciekawiła mnie maseczka z melonem miodem :)

    ReplyDelete
  12. Uwielbiam Kozie Mleko Ziaji. A mój Oeparol gdzieś sie zapodział...

    ReplyDelete

Bardzo dziękuję za wszelkie komentarze :) są siłą napędową do prowadzenia tego bloga.