Hej
Produkty Synergen kojarzą mi się źle, bo nigdy nie trafiłam jeszcze na dobry produkt. Ten absolutnie nie jest wyjątkiem. Dostałam go od mamy, która w pośpiechu wzięła pierwszy lepszy peeling i potem oddała mi go mówiąc: 'może dla ciebie będzie ok'. No nie jest ok.
Kremowy peeling do skóry mieszanej. Fruity Flirt. Synergen
Produkty Synergen kojarzą mi się źle, bo nigdy nie trafiłam jeszcze na dobry produkt. Ten absolutnie nie jest wyjątkiem. Dostałam go od mamy, która w pośpiechu wzięła pierwszy lepszy peeling i potem oddała mi go mówiąc: 'może dla ciebie będzie ok'. No nie jest ok.
Kremowy peeling do skóry mieszanej. Fruity Flirt. Synergen
150ml. Cena: ok 6 - 7 zł ( Rossmann )
Produkt zamknięty jest w średniej urody nieprzezroczystej tubce. Jedyny plus jest taki, że stoi na głowie i produkt sobie spływa. Zamknięcie jest bezproblemowe. 'Peeling' zasycha wokół otworu i wygląda to mega nieestetycznie.
Jak tylko pierwszy raz go wycisnęłam, pomyślałam sobie, że zupełnie nie wygląda jak peeling, ale jak zwykły kremowy żel do mycia twarzy. Kolor jest dziwnie zielony i perłowy - konsystencja trochę takiej ciągnącej się pasty do zębów. Zapach chemiczny i dziwny. Kolor, konsystencja i zapach już wystarczyły żeby mnie odrzucić od tego produktu na samym początku.
Peelingiem to on nie jest. Owszem, ma jakąś tam minimalną ilość drobinek które są malutkie i prawie w ogóle nie wyczuwalne. Myjąc nim twarz odnoszę wrażenie, że jakiekolwiek właściwości peelingujace nie istnieją.
Jedyny plus za to, że się pieni. Kolejny minus za to, że pozostawia po sobie chemiczny zapach, który przebija nawet przez krem. Twarz oczyszcza ok, ale jest ona przesuszona, a obietnice o zwężonych porach się nie spełniły.
Nie nie i jeszcze raz nie. Bubel straszny w radioaktywnym zielonym kolorze.
Znacie produkty Synergen?